48-letni Ukrainiec został oskarżony o zgwałcenie i zabicie swojej rodaczki. Na Ukrainie mężczyzna był już dwukrotnie karany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, jednak nie przyznaje się do winy.
Makabryczna zbrodnia w Koszalinie
Ciało 30-latki zostało znalezione 14 marca ubiegłego roku w wiacie śmietnikowej przy ul. Moniuszki. W toku postępowania ustalono, że kobiecie zadano silne ciosy pięścią w twarz, a gdy upadła na ziemię, napastnik podduszał ją i doprowadził do obcowania płciowego. Maria zmarła w wyniku krwotoku do górnych dróg oddechowych, udławiła się własną krwią.
Podejrzany szybko został zatrzymany. 47-letni wówczas Andriej K. znał pokrzywdzoną, ponieważ była w związku z synem jego konkubiny. Mężczyzna nie przyznał się do winy, jednak zebrane dowody były wystarczające, by zastosować wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Ponadto prokuratura dowiedziała się, że podejrzany był już wcześniej dwukrotnie karany za pobicie ze środkiem śmiertelnym. Z więzienia na Ukrainie wyszedł w 2019 roku. Wówczas jego linia obrony była podobna do obecnej.
Andriej K. nie przyznał się do winy
W piątek Andriej K. stanął przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. Oskarżony przyznał, że utrzymywał kontakty seksualne z pokrzywdzoną. Twierdził, że 13 marca 2022 roku spotkał się z nią, by pomogła mu wpłacić 100 zł na konto bankowe i przesłać do rodziny na Ukrainie. Tego dnia mieli także spożywać wspólnie alkohol, potem dołączyli do nich znajomi Ukraińcy. Po wszystkim Andriej, jak mówił, wrócił do wynajmowanego pokoju i poszedł spać.
Mężczyzna tłumaczył, że rano nie poszedł do pracy, bo bolały go plecy. Natomiast po telefonie partnera Marii, który nie mógł się z nią skontaktować, udał się do mieszkania kobiety. Wkrótce potem został zatrzymany.
Andriej wyjaśniał, że siniaki na jego ciele to efekt zderzenia z paletą w pracy, a za zadrapaniami stał on sam, bo… po zachorowaniu na Covid-19 wszystko go swędziało.
Kolejna rozprawa odbędzie się 29 sierpnia.
Jeśli jesteś ofiarą przestępstwa, zgłoś się do Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i skorzystaj z bezpłatnej pomocy prawnej, psychologicznej oraz ze wsparcia materialnego.
Szczeciński Ośrodek Pomocy znajduje się przy ul. Energetyków 10. Kontakt pod numerem telefonu 663 606 609.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Polecamy także:
Formoza w Dziwnowie. Elitarna jednostka będzie stacjonować na Pomorzu Zachodnim!
Duży problem z komarami w Szczecinie. Od soboty początek walki z insektami