Oszuści podstępnie okradli 95 – letnią kobietę. Poruszona jej historią policjantka utworzyła internetową zbiórkę, której efekty przerosły najśmielsze oczekiwania. Z 13 tys. zł zrobiło się 170 tys.!
Zuchwała kradzież
Pani Weronika to 95 – letnia mieszkanka warszawskiego Mokotowa, która padła ofiarą oszustwa. 2 marca, gdy kobieta wchodziła do domu, została zaczepiona przez nieznajomego mężczyznę i kobietę, którzy przestawiali się jako kierownik wodociągów i pracownik administracji. Para bezceremonialnie przekroczyła próg mieszkania zdezorientowanej właścicielki, którą poinformowano, że w bloku pękła rura. Mężczyzna nakazał staruszce lać wodę do wanny i obserwować czy nie „wybija”. Po ok. 15 minutach nieznajomi opuścili mieszkanie.
Wkrótce potem kobieta zorientowała się, że została okradziona. Straciła pamiątki po zmarłym mężu, obrączki ślubne i inną biżuterię oraz oszczędności życia. Pani Weronika od 11 lat ze swojej emerytury skrupulatnie odkładała pieniądze. Przez tak długi okres czasu udało jej się zgromadzić 10 tys. zł (w przeliczeniu wychodzi na to, że odkładała ok. 75 zł miesięcznie). Oszczędności planowała przeznaczyć na remont mieszkania i operację oka.
Zbiórka dla 95 – latki
Historia staruszki poruszyła młodą policjantkę, która była świadkiem składania zawiadomienia o zuchwałej kradzieży. Mł. asp. Paulina Ziobro postanowiła założyć internetową zbiórkę dla Pani Weroniki. Liczyła, że dzięki temu 95 – latka odzyska choć część pieniędzy. Funkcjonariuszka napisała także do Filipa Chajzera z prośbą o udostępnienie zbiórki.
Tragedia, która dotknęła starszą kobietę trafiła do serc internautów. Wpłaty zaczęły rosnąć w zaskakującym tempie, a ich suma wkrótce przerosła najśmielsze oczekiwania. Celem zbiórki było uzbieranie 13 tys. zł, bowiem na tyle oszacowano straty. Do dziś (15 marca) uzbierano prawie 170 tys.!
Pani Weronika, gdy dowiedziała się o zbiórce i jej efektach nie kryła łez wzruszenia. Podziękowała wszystkim zaangażowanym w akcję i stwierdziła, że nigdy nie doświadczyła tyle dobra.
-Nie wiem jak się odwdzięczyć. Mogę się tylko modlić i prosić o zdrowie dla was. Niech Pan Bóg ma was w swojej opiece i was obdarzy łaskami – powiedziała.
Organizatorka zbiórki, Paulina Ziobro, jest pozytywnie zaskoczona skalą bezinteresownej pomocy.
-To doświadczenie spowodowało, że powróciłam w swojej służbie do bycia empatycznym człowiekiem. Należą Wam się słowa prawdy: podczas pełnienia tej służby popadłam w rutynę. Historia Pani Weroniki nie tylko mnie poruszyła, ale i ponownie nauczyła jak traktować drugiego człowieka. Jak z nim rozmawiać i jak się opiekować. Jak pomagać i jak nieść dobro. Ta sytuacja była niejako dla mnie lekcją, za którą jestem Wam niezmiernie wdzięczna – wyznała funkcjonariuszka.
Co zaś z oszustami, którzy okradli Panią Weronikę? Policja nie zdradza szczegółów, ale zapewnia, że sprawa jest na dobrej drodze.