Badania wskazują, że Polacy coraz częściej wybierają polskie produkty. Patriotyzm gospodarczy może być jednak wykorzystywany do wprowadzania konsumentów w błąd. Za takie praktyki ukarana została spółka Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, która musi zapłacić 60 mln zł kary.
Kontrole w Biedronkach
Postępowanie przeciwko spółce Jeronimo Martins Polska zostało wszczęte przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już rok temu. Powodem podjęcia inicjatywy były skargi na wprowadzanie w błąd co do kraju pochodzenia produktów. Okazało się, że zarzuty te nie są bezpodstawne, gdyż potwierdziła je kontrola Inspekcji Handlowej, przeprowadzona pod koniec 2019 roku, w pierwszej połowie 2020 roku i w lutym 2021 roku. Kontrolerzy porównali informacje prezentowane klientom w sklepie z tymi na opakowaniach i dokumentach dostawy. Chodziło przede wszystkim o warzywa i owoce, bo wiele z nich było przedstawianych jako nasze rodzime produkty.
Inspekcja skontrolowała łącznie 263 sklepy Biedronka na terenie całego kraju. W 73 z nich stwierdzono nieprawidłowości, czasami błędne oznakowanie dotyczyło nawet 20 % sprawdzanych produktów. Okazało się, że warzywa i owoce sprzedawane na stoisku opatrzonym napisem „Polska” wcale nie pochodziły od naszych rolników. Przykładowo kapusta włoska oferowana 19 lutego 2020 r. w Kołobrzegu pochodziła z Francji, a seler będący w sprzedaży 12 maja 2020 r. w Koszalinie – z Niderlandów.
Kara za wprowadzanie w błąd
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla, że rzetelna informacja na oferowanych produktach to podstawowy obowiązek przedsiębiorcy i niezbywalne prawo konsumenta. Zauważył, że coraz więcej osób zwraca uwagę na kraj pochodzenia kupowanych przez siebie artykułów – część z nich robi to ze względu na patriotyzm gospodarczy, inni z uwagi na kwestie zdrowotne (produkty importowane mogą zawierać większą ilość pestycydów).
Słowa Chróstnego potwierdzają też wyniki badań. Wskazać można chociażby ankietę przeprowadzoną przez Stowarzyszenie PEMI w 2020 r., z której wynika, że aż 70 % pytanych sprawdza skąd pochodzi produkt, który zamierzają kupić. Ponadto, okazuje się, że już nie cena, ale kraj pochodzenia jest głównym kryterium, którym kierują się konsumenci podczas zakupów.
-Prawdziwa i rzetelna informacja o kraju pochodzenia warzyw i owoców jest niezbędna do podjęcia świadomej decyzji o zakupie. W sklepach Biedronka konsumenci w tej kwestii narażeni byli na częste wprowadzenie w błąd, co jest nieuczciwą praktyką rynkową – mówi Prezes UOKiK.
Za powyższe przewinienia na spółkę Jeronimo Martins Polska nałożono ponad 60 mln zł kary. Spółka ma możliwość odwołania się od decyzji UOKiK.
Polecamy także:
- PKO Ekstraklasa: Adrian Benedyczak o walce do końca sezonu
- Pogoń Szczecin pewna gry w eliminacjach Ligi Konferencji. Adamczuk o transferach