Od wieków krąży legenda o zakopanych w kościele farnym skarbach. Podobno dowódca wojsk austriackich plądrujących Pyrzyce w 1630 roku prześladował ówczesnego proboszcza domagając się wskazania miejsca ukrycia skarbów. Przez wieki podczas kolejnych renowacji kościoła bezskutecznie poszukiwano pod posadzką złota i kosztowności. Od niedawna legenda nabiera nowego znaczenia…
źródło:www.otton.parafiapyrzyce.pl
Wszystko zaczęło się w 2017 roku, gdy powstała Fundacja Organy Katedry Pyrzyckiej, której celem była zbiórka funduszy na zakup nowych organów do kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Pyrzycach. 35- głosowe organy piszczałkowe zamierzano okupić od jednego z kościołów protestanckich w Berlinie.
źródło:www.polskaniezwykla.pl
Okazało się jednak, że miejsce, w którym nowy instrument ma zostać umieszczony ma za słabą konstrukcję. Uznano, że należy wzmocnić starą emporę lub wybudować nową. Jednym z pomysłów było wsparcie na filarach obecnego chóru. Aby filary osadzić na odpowiedniej głębokości należało zrobić badania rozpoznawcze gruntu pod posadzką. Kiedy w 2019 roku rozpoczęto prace badawcze, od razu natrafiono na płytę nagrobkową. Podczas dalszych prac natrafiono na trzy kolejne płyty. Do dziś trwają prace archeologiczne i badawcze mające na celu ustalenie pochodzenia płyt epitafijnych.
Zaznaczyć należy, że odkryta została niewielka część posadzki kościoła. Co kryje się pod nieodkrytą posadzką? Może legendarne skarby?