Wniosek o odwołanie z funkcji marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego znów został odrzucony. Nie chciało tego 52 senatorów, zaś „za” głosowało 45. Tylko jedna osoba wstrzymała się od głosu.
387 dni
Zgodnie z Regulaminem Senatu marszałek może zostać odwołany na wniosek co najmniej 34 senatorów, bezwzględną większością głosów ustawowej liczby senatorów. PiS jako kandydata na to stanowisko wskazał wicemarszałka Senatu Marka Pęka.
Wniosek przedstawił senator Stanisław Karczewski, który wskazał, że Izba od 387 dni nie dopuszczała do głosowania nad wnioskiem o uchylenie immunitetu.
– Moim zdaniem, jako lekarza, byłego marszałka, polityka i człowieka należy honorowo zrezygnować, zrzec się immunitetu i oczyścić się. Pan w tej chwili nie ma moralnej legitymacji do pełnienia funkcji marszałka Senatu – powiedział do Grodzkiego.
Grodzki przepraszał za „finansowanie zbrodniczego reżimu” przez Polskę
Bezpośrednim powodem złożenia wniosku o uchylenie immunitetu była wypowiedź marszałka skierowana do Rady Najwyższej Ukrainy. W umieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu Grodzki przepraszał Ukraińców za „finansowanie zbrodniczego reżimu” przez Polskę.
– Sankcje muszą być kompletne i stanowczo egzekwowane. Dlatego muszę Was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom – finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi – mówił.
Senator Marek Pęk stwierdził, że wypowiedź ta jest „skandaliczna i sprzeczna z polską racją stanu”.
– Trzecia osoba w państwie sprawiając wrażenie, że wypowiada się w imieniu polskiego narodu, fałszywie oskarża i lży polski rząd, tym samym polski naród, o finansowanie zbrodniczego reżimu Putina. To jest wypowiedź haniebna i nie mogliśmy na nią nie zareagować – mówił kandydat PiS na marszałka.
Pęk podkreślił, że polski rząd jest ostatnim, który można oskarżyć o popieranie Rosji. Jego zdaniem brak reakcji na te słowa oznaczałby, że w Polsce wszystko można, a najwyżsi funkcjonariusze mogą bezkarnie obrażać naród i rząd.
Nie udało się odwołać Marszałka #Grodzki. Taki jest obecnie układ sił w Senacie. Złożenie wniosku było obowiązkiem moralnym senatorów #PiS. Cutując mojego ulubionego sportowca: Mogę zaakceptować porażkę, ale nie mógłbym zaakceptować, że nie próbowałem! ????????
— Marek Pęk (@Marek_Pek) April 12, 2022
Polecamy także:
Kiedy wpuszczą odwiedzających do szpitala?
Wirtualna rzeczywistość na Uniwersytecie Szczecińskim