Zastępca prezydenta Szczecina, Łukasz Kadłubowski, zapowiedział, że od 1 marca w miejskiej komunikacji mogą rozpocząć się kontrole wyposażone w kamery. Każdy kontroler pracujący tego dnia będzie miał przy sobie urządzenie rejestrujące. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego (ZDiTM) już wcześniej zakupił 30 kamer, a kontrolerzy przeszli odpowiednie szkolenie – poinformował Kacper Reszczyński z ZDiTM.
Podobne rozwiązanie stosują już policjanci. Pomysł wprowadzenia kamer dla kontrolerów pojawił się po incydencie, który miał miejsce w lipcu w autobusie linii 811. Pasażer podróżujący bez biletu odmówił okazania dokumentu tożsamości, co doprowadziło do przepychanek.
– Kamery mają nie tylko poprawić komfort pracy kontrolerów, ale także zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów. Od dawna toczyły się dyskusje na temat zachowania zarówno kontrolujących, jak i kontrolowanych. Liczę, że to rozwiązanie pomoże wprowadzić większą przejrzystość i uspokoi emocje po obu stronach – wyjaśnił prezydent Kadłubowski.
Obecnie w Szczecinie działa około 30 kontrolerów biletowych, jednak wciąż brakuje pracowników na tych stanowiskach. ZDiTM nieustannie poszukuje nowych kandydatów.
– Jednym z moich priorytetów było zwiększenie liczby kontroli, które przez długi czas były w mieście rzadkością. Udało się zatrudnić więcej kontrolerów i znacząco zwiększyć częstotliwość kontroli, jednak wciąż nie osiągnęliśmy optymalnego poziomu. Moim celem jest, aby liczba kontrolerów wzrosła do 40, ponieważ większa liczba kontroli skutkuje wyższymi wpływami od pasażerów bez ważnych biletów – zaznaczył Kadłubowski.
W pojazdach komunikacji miejskiej pojawiają się obecnie informacje o wprowadzeniu systemu nagrywania kontroli. Rejestrowanie obrazu jest zgodne z przepisami, jednak miasto zwróciło się do Urzędu Ochrony Danych Osobowych o zgodę na nagrywanie dźwięku.
– Jest to kluczowe w rozwiązywaniu sytuacji spornych. Wiele przypadków sprowadza się do sytuacji, w której mamy słowo jednej strony przeciwko drugiej – podkreślił Kadłubowski.