Podczas zajęć w szkole 13-letni Ronan G. wpadł w furię i zaatakował swoich rówieśników młotkiem i nożem. W wyniku ataku rannych zostało trzech uczniów oraz jeden z nauczycieli, a stan jednej z dziewczynek jest krytyczny.
Wśród ofiar jest nauczycielka biologii, Nina Szoszina, która próbowała chronić uczniów przed atakiem, do którego doszło w szkole nr 68 w Czelabińsku, na Uralu. Sprawca został schwytany, a śledczy próbują ustalić motywy jego zachowania, które na razie pozostają nieznane.
Szoszina, przebywająca w szpitalu, opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach: „Do końca lekcji zostało kilka minut, gdy nagle wbiegł do klasy z młotkiem i nożem, krzycząc. Podjęłam próbę uspokojenia go, ale sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Uderzał nas młotkiem – ja oberwałam w ramię.”
„Andriej, który siedział w trzecim rzędzie, podszedł do niego i dostał cios młotkiem w głowę. Potem napastnik wybiegł na korytarz, rzucając młotek. Krzyczałam o pomoc, a w tym czasie bandyta biegał z nożem i młotkiem po szkole, a wszyscy starali się uciec” – relacjonuje nauczycielka. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo, ale na razie nie ujawniają żadnych szczegółów. Wcześniej napastnik nie sprawiał problemów wychowawczych.