Kilka lat trwało zanim Urząd Miasta w Szczecinie naprawił lampy solarne na przejściu, pomiędzy ulicami Koszalińską a Zielną. Kilka dni temu lampy wreszcie zaświeciły, chociaż nie wszystkie. – W tym rejonie pozostały natomiast dwie lampy, które wymagają dodatkowych napraw, co zostanie wkrótce zrealizowane w ramach gwarancji – poinformowała nas Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta.
Łącznik pomiędzy ulicami Koszalińską a Rolną wykonano kilka lat temu. Wówczas postawiono również oświetlenie z lamp z panelami słonecznymi, które jednak nie spełniały swojej roli w tym miejscu. Lampy nie świeciły od samego początku, a powodów tego doszukiwano się, w kradzieży akumulatorów, czy też … ich zupełnym braku. Okazuje się, co prawda po dość długim czasie, że lampy można było naprawić, a dwie kwalifikowały się do naprawy gwarancyjnej. Zastanawia więc fakt, dlaczego zwlekano z ich zgłoszeniem wykonawcy?
Jak poinformowała nas Paulina Łątka, z Centrum Informacji Miasta:
W ostatnim czasie lampy solarne w kilku lokalizacjach, w tym te przy ul. Rolnej, zostały poddane kompleksowemu przeglądowi. W efekcie, w listopadzie zlecona została naprawa przedmiotowych lamp oraz uzupełnienie brakujących elementów, które zostały zniszczone lub ukradzione. Wtedy też działanie lamp przy ul. Rolnej zostało przywrócone. Przed zleceniem naprawy lamp przeanalizowano również kwestię wymiany tych lamp na tradycyjne, jednak rozwiązaniem korzystniejszym okazała się naprawa.
Naprawa i wymiana uszkodzonych, względnie skradzionych elementów lamp trwała dość długo. Sytuacja znana byłą już w ubiegłym roku, tak przynajmniej zapewniał wiceprezydent Krzysztof Soska, który na jedną z interpelacji odpowiedział:
W kwestii oświetlenia w tym rejonie i udzielonej Panu odpowiedzi na interpelację (…) informuję, że został przeprowadzony kompleksowy przegląd techniczny lamp solarnych pod względem ich sprawności i przyczyn uszkodzeń oraz oszacowano koszt naprawy. Po przeprowadzonej analizie kosztorysu i rozważeniu innych rozwiązań w tej sprawie, podjęto decyzję o naprawie przedmiotowych lamp w tej i pozostałych lokalizacjach. W związku z powyższym podjęte zostaną działania w zakresie zabezpieczenia w budżecie Miasta środków finansowych na ten cel.
Ponad rok to jednak dużo czasu na naprawę lamp i poprawę bezpieczeństwa na przejściu. Osobnym problemem jest gwarancja, która wydaje się niebawem miała się zakończyć. Dobrze więc, że mieszkańcy Golęcina i Gocławia skutecznie interweniowali, bo mogło być za późno i gwarancja by przepadła.