Jest długo oczekiwany koniec blisko 3 letniej batalii Małgorzaty Jacyny-Witt i Stanisława Gawłowskiego. Sąd wydał wyrok, który jest prawomocny.
Stanisław Gawłowski, polityk niezależny, wcześniej związany z Platformą Obywatelską, wytoczył Małgorzacie Jacynie-Witt (Prawo i Sprawiedliwość) proces o naruszenie dóbr osobistych.
Proces był długi, bo blisko 3 letni. Ostatecznie jednak Sąd Apelacyjny w Szczecinie odrzucił odwołanie Małgorzaty Jacyny-Witt od decyzji poprzedniej instancji.
W efekcie przewodnicząca Klubu PiS w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego musi opublikować przez miesiąc na Twitterze oświadczenie o treści:
„Ja. Małgorzata Jacyna – Witt, przepraszam Stanisława Gawłowskiego, za naruszenie jego dóbr osobistych dobrego imienia i godności wpisem z 13.12.2018, porównującym @StGawlowski do złodziei, morderców, gwałcicieli”.
Ponadto radna musi zapłacić 7,5 tys. zł na rzecz Fundacji Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych w Szczecinie filia w Koszalinie i 4,6 tys zł na rzecz Stanisława Gawłowskiego.
Wyrok jest prawomocny.
Małgorzata Jacyna -Witt wyrok skomentowała na swoim profilu w mediach społecznościowych.
„Sąd Apelacyjny w Szczecinie odrzucił moją apelację w sprawie Gawłowskiego. Dla mnie oznacza to, że sądy są już niepotrzebne. Wystarczy łażenie po mediach i opowiadanie, że padło się ofiarą PiS. Następnie należy uruchomić sondaż: winny/niewinny SMS 2,34 zł plus podatek VAT i mamy wyrok” – czytamy we wpisie