Wszystko rozpoczęło się od telefonu na numer alarmowy 112, w którym informowano o zaginięciu starszej kobiety w Szczecinie. 81-letnia pani opuściła swój dom, nie dając nikomu znać dokąd zmierza. Jej stan zdrowia sprawiał, że była szczególnie narażona na niebezpieczeństwo, dlatego pilnie potrzebowała stałej opieki.
Niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia, funkcjonariusze policji rozpoczęli poszukiwania zaginionej. Wtedy do akcji wkroczył pies patrolowo-tropiący Kałam wraz ze swoim partnerem st. sierż. Patrykiem Biniędą. Rodzina zaginionej dostarczyła cenne informacje na temat jej ostatnich ruchów i możliwego miejsca, gdzie mogła się udać. Z pomocą tego istotnego punktu odniesienia, funkcjonariusz wraz z Kałamem skierowali się w stronę ul. Wojska Polskiego, zmierzając w kierunku Jeziora Głębokiego. Tam zauważyli starszą kobietę, kroczącą powoli przy stromym zboczu.
Niezastąpiony Kałam zareagował natychmiast, wraz z funkcjonariuszem podeszli do seniorki, próbując zrozumieć jej sytuację. Okazało się, że kobieta była na poszukiwaniach grobu swoich najbliższych, na cmentarzu w tamtym rejonie. Jednak ze względu na jej stan zdrowia, pilnie potrzebowała pomocy medycznej. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, aby zbadać stan zdrowia seniorki.
Po przebadaniu przez lekarza okazało się, że starsza pani nie wymaga hospitalizacji, ale potrzebowała opieki i wsparcia ze strony swojej rodziny. Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji funkcjonariuszy oraz oddanej pracy Kałama, 81-letnia kobieta jest teraz bezpieczna i pod opieką swoich najbliższych.
To wydarzenie to kolejny dowód na nieocenioną rolę i poświęcenie naszych funkcjonariuszy oraz ich czworonożnych towarzyszy w ochronie i pomocy naszym współobywatelom. Duet st. sierż. Patryk Binięda i Kałam przypomina nam, że pomoc i wsparcie są zawsze w zasięgu ręki, dzięki zaangażowaniu tych, którzy służą naszej społeczności.
Polecamy także:
Pobili i przywiązali do rury człowieka, teraz grozi im do 25 lat pozbawienia wolności
Kiedy otwarcie lodowiska przy Netto Arenie? Znamy datę!