Jedyna w kraju Przyparafialna Ochotnicza Straż Pożarna działa w małej miejscowości w powiecie gryfickim. Ambitni parafianie wraz z proboszczem półtora roku temu zaczynali od zera.
Przyparafialna OSP w Konarzewie powstała w maju 2019 roku z inicjatywy miejscowego proboszcza ks. Marcina Smoliga i grupy parafian. W okolicy funkcjonowała kiedyś (ok. 1960 roku) jednostka OSP jednak słuch po niej zaginął, a po siedzibie nie zachowały się nawet fundamenty. Założyciele stanęli przed wyzwaniem zbudowania wszystkiego od podstaw.
POSP w Konarzewie nie posiada jeszcze remizy, trwają natomiast rozmowy z Gminą Karnice, której wójt znalazł odpowiednią lokalizację. Obecnie jednostka korzysta z budynku użyczonego przez Parafię Rzymskokatolicką pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, niestety wymaga on znacznych nakładów finansowych.
Na dzień dzisiejszy POSP zrzesza trzydzieścioro członków dorosłych oraz dziesięcioro członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Druhowie nie biorą jeszcze udziału w akcjach ratowniczych, mimo to nie próżnują i ciągle przygotowują się do przyszłej służby. W tym roku m.in. 16 z nich ukończyło podstawowe szkolenie strażackie przeprowadzone w Komendzie Powiatowej PSP Gryficach i zakończone testem w komorze dymowej w Bornem Sulinowie, a 4 uzyskało tytuł ratownika kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Kolejną zajmującą kwestią jest pozyskiwanie wyposażenia i sprzętu ratowniczego. Jednostka może liczyć na finansowe wsparcie Parafii, pod patronatem której działa, a także szeregu innych instytucji i sponsorów. Do tej pory POSP otrzymała m.in. darowiznę od Operatora Systemów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A. w kwocie 35 tys. zł, przeznaczoną na zakup ubrań specjalnych, hełmów, aparatów ODO i toreb PSP R1 z deską ortopedyczną, a także wsparcie od zaprzyjaźnionych jednostek – 7 sztuk hełmów od OSP Starnin oraz 2 aparaty oddechowe z maskami, agregat prądotwórczy, kilka par węży tłocznych oraz używany sprzęt do ratownictwa drogowego od OSP Płoty.
Do dyspozycji przyszłych strażaków oddano również średni wóz ratowniczo – gaśniczy STAR 1142 z zabudową JELCZ, a także dwa samochody osobowe: Opel Astra (przekazany z SA PSP w Poznaniu) i Ford Focus (z KWP w Szczecinie).
Przez półtora roku funkcjonowania udało się osiągnąć naprawdę wiele, głównie dzięki zaangażowaniu i – niemal zapomnianym dziś – poczuciu wspólnoty druchów. Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy.