Holandia czerpie pomysły z Danii. Na dniach ma zostać wyemitowany show, w którym dzieci w wieku ok. 11 lat będą zadawały pytania dorosłym. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że udzielający odpowiedzi będą… nadzy.
Program wyprodukowany przez Warner Bros we współpracy z Rutgers Knowledge Center of Sexuality ma mieć swoją premierę 21 marca. Wzorowany jest na duńskiej produkcji „Ultra smider toejet”.
„Ultra smider toejet”
Idee telewizyjnego show na pierwszy rzut oka wydają się nieszkodliwe – dzięki niemu dzieci mają przekonać się, że nie ma idealnego obrazu ciała i pozbyć kompleksów. Spotykają się z dorosłymi o różnej posturze, którym mogą zadawać dowolne pytania dotyczące m.in. wyglądu czy przeżyć. Wszystko mogłoby być uznane za dobrą inicjatywę, jednak ocenę programu diametralnie zmienia fakt, iż rozmówcy 11 – latków są… nadzy.
Podczas show dzieci bez ogródek dyskutują z kobietami i mężczyznami o częściach intymnych, a także ich owłosieniu czy „zdobieniu” tatuażami i piercingiem.
Wśród duńskich odbiorców, oswojonych z tego rodzaju przekazem, wyemitowany w 2019 roku pierwszy sezon spotkał się z przychylnymi opiniami, a nawet zdobył nagrodę dla najlepszego programu dla dzieci na duńskim festiwalu telewizyjnym! To już nie pierwszy kontrowersyjny program w tym kraju. Całkiem niedawno cały świat obiegła duńska bajka „John Dillermand”, która przedstawia perypetie mężczyzny z bardzo długim penisem.
Obywatelski sprzeciw wobec deprawacji dzieci
W Holandii program ma wyemitować publiczna telewizja NTR. Spora grupa obywateli nie godzi się jednak na takie rozdysponowanie pieniędzy podatników. Petycję z żądaniem wstrzymania emisji podpisało ponad 100 tys. osób. Inicjator akcji, Daniel van Deutekom, przekazał petycję przewodniczącemu frakcji protestanckiej partii SGP. Adresat, Kees van der Staaij, już wcześniej wyrażał swój sprzeciw wobec programu, określając go jako „dziwaczny”.
Swoją krytyczną opinię wyraził też lider Forum dla Demokracji Thierry Baudet, który na Twitterze napisał, że pomysł jest „obrzydliwy” i sprzeciwia się promowaniu pedofilii w ten sposób. W podobnym tonie wypowiedział się poseł z mniejszości tureckiej Tunahan Kuzu.
–W Holandii mamy problemy z pornografią dziecięcą i przestępczością seksualną wobec nieletnich, to jest odpowiedź telewizji publicznej na te problemy? – zapytał na Twitterze.
Z drugiej strony znaleźli się jednak obrońcy programu. Wśród nich jest m.in. publicystka „De Telegraaf” Hester Zitvast, która dziwi się, że piątka nagich osób stojąca przed dziećmi może spowodować takie zamieszanie. „Myślałam, że Holendrzy są bardziej podstępowi” – napisała. Z kolei Marcel van Roosmalen z dziennika „NRC” twierdzi, że w nagości nie ma nic złego, a SGP określa jako partię, która chce powrotu do lat 50. ubiegłego wieku.
Polecamy także:
- PKO Ekstraklasa: Pogoń Szczecin dalej ma zamiar walczyć o tytuł mistrza?
- Kibice Jagiellonii piszą list po przegranej z Pogonią