Prezydent Władimir Putin 24 stycznia 2022 r. o godz. 4.00 czasu polskiego, wydał rozkaz zaatakowania Ukrainy. Dla naszego sąsiada oznacza to tragedię wielu tysięcy ludzi. Dla Polski jest to czerwony alarm i brak złudzeń na spokój i stabilność w regionie. Ukraina może liczyć na poparcie państw zachodnich, kto jednak stoi u boku Federacji Rosyjskiej?
Federacja rosyjska jest członkiem Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, która wyłoniła się z Wspólnoty Niepodległych Państw zrzeszających większość państw powstałych po rozpadzie ZSRR. ODKB (ros.Организация Договора о коллективной безопасности) jest wschodnim odpowiednikiem NATO. Organizacja została utworzona na mocy porozumienia 15 maja 1992 r. na mocy Traktatu Taszkenckiego o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Do jej członków należą: Rosja, Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. To są sojusznicy militarni i polityczny Federacji Rosyjskiej. Rosja stając się zewnętrznym gwarantem rządów min. w Białorusi, Kazachstanie oraz integralności terytorialnej Armenii, ugruntowała swoją pozycję w sojuszu.
Rosja początkowo nie zaangażowała się w konflikt ormiańsko-azerski, mimo że jest sojusznikiem Armenii. Możemy z granicą pewności określić ten konflikt jako ostrzeżenie dla prozachodniego kursu premiera Armenii Nikola Pasziniana, który wszedł na to stanowisko w wyniku antyrządowych protestów. Z kolei jak pokazała sytuacja na Białorusi czy w Kazachstanie, Rosja okazała się gwarantem reżimów Aleksandra Łukaszenki oraz Kasyma-Żomarta Tokajewa, które zachowały się mimo wielkich protestów w tych krajach. Rosja więc skazała na siebie władze państw poprzez zapewnienie im wsparcia w konfliktach zewnętrznych i wewnętrznych.
Rosja może liczyć na życzliwość Pekinu, ze względu na działania Federacji Rosyjskiej, które są wymierzone w państwa zachodnie oraz działalność ChRL, które w obszarze Indo-Pacyfiku wymierzone są w USA. Sojusz ten mimo trudności został przypieczętowany 4 lutego 2022 r.. Po spotkaniu przywódców dwóch państw zadeklarowano min. relację nowego typu przewyższającą wojskowo-polityczne sojusze z okresu zimnej wojny, a co za tym idzie zadeklarowano przyjaźń rosyjsko-chińską, która ma stać na straży kluczowych interesów, suwerenności, integralności terytorialnej oraz wyrażać sprzeciw wobec ingerowania obcych sił w sprawy wewnętrzne. Sojusz rosyjsko-chiński ma więc znaczenie strategiczne. Oba kraje chcą zmiany sytemu światowego opartego o hegemonię jednego mocarstwa USA z dominującą demoliberalną polityką. Pragną świata wielobiegunowego, gdzie kluczowe decyzję będą podejmowały mocarstwa regionalne.
Na kogo jeszcze może liczyć Władimir Putin? Oczywiście sojuszników może szukać wszędzie tam, gdzie Rosja prowadzi politykę zbieżną z interesami poszczególnych państw. Jednym z tych państw jest Iran, ze względu na antyamerykańskość. Potencjalnie Serbia, która posiada historyczne zażyłości z Rosją. Ponadto państwa, w których Rosja współpracuje bądź jest gwarantem utrzymania się ich reżimów, czyli rząd Assada. Należy także spojrzeć na fakt działania najemników rosyjskich w państwach afrykańskich, na zlecenie rządów, którzy mają wesprzeć ich władzę, czego przykładem jest Mali.
POLECAMY TAKŻE:
Świat reaguje na rosyjską inwazję na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę. Straty po stronie rosyjskiej i ukraińskiej [WIDEO]
Wojna na Ukrainie. Lokalni politycy od lewa do prawa mówią jednym głosem