Na zakończeniu drogi ekspresowej S10 od strony Stargardu, tuż przy wjeździe do Szczecina, od dwóch tygodni stoi porzucony samochód osobowy. Czerwony pojazd, pozbawiony tablic rejestracyjnych i kół, stał się nie tylko obiektem wandalizmu, ale także miejscem do wyrażania politycznych poglądów – nieznani sprawcy zawiesili na nim baner z napisem „Polska Tuska”.
Wrak, który stwarza zagrożenie
Pojazd od dłuższego czasu przyciąga uwagę kierowców podróżujących tą trasą. Brak kół sugeruje, że mogły one zostać skradzione, a fakt, że auto nie posiada tablic rejestracyjnych, może wskazywać na jego porzucenie. Co więcej, stojąc na poboczu ruchliwej drogi, stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Mimo ewidentnego problemu, służby odpowiedzialne za porządek nie zdecydowały się na jego usunięcie. Zamiast tego wokół wraku ustawiono jedynie odblaskowe słupki U-21, które sygnalizują przeszkodę, ale nie rozwiązują problemu.
Baner o politycznym zabarwieniu
Na porzuconym samochodzie zawisł baner z napisem „Polska Tuska”, który jest jawnym odniesieniem do obecnego premiera Donalda Tuska i sposobu sprawowania władzy przez jego obóz polityczny. Nie wiadomo, kto go umieścił, ale z pewnością przyciąga uwagę przejeżdżających tą trasą kierowców.
Brak reakcji służb
Mieszkańcy i kierowcy zwracają uwagę, że porzucony wrak nie tylko szpeci wjazd do Szczecina, ale także stanowi potencjalne zagrożenie, zwłaszcza w nocy. Oczekiwane jest szybkie działanie służb porządkowych, które powinny jak najszybciej usunąć pojazd, zamiast ograniczać się do ustawienia ostrzegawczych słupków.
Czy i kiedy służby zdecydują się na usunięcie wraku – pozostaje pytaniem otwartym. Na razie samochód z banerem wciąż stoi przy wjeździe do miasta, zwracając na siebie uwagę zarówno kierowców, jak i mieszkańców regionu.