31 grudnia 1770 roku na Jasnej Górze bynajmniej nie świętowano nadchodzącego Nowego Roku. Tego dnia klasztor został zaatakowany przez wojska Imperium Rosyjskiego. Broniły go oddziały konfederacji barskiej wraz z paulinami.
Konfederacja barska została zawiązana w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej Obojga Narodów 29 lutego 1768 roku. Sprzeciwiała się rządom Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz ingerencją Imperium Rosyjskiego.
Konfederaci mieli szczególny stosunek do sanktuarium na Jasnej Górze, który traktowali jako swoistą twierdzę Narodu.
Do zajęcia Jasnej Góry dążyła grupa skupiona wokół podskarbiego wielkiego koronnego Teodora Wessla. Mieli zamiar utworzyć tam siedzibę marszałków oraz bazę operacyjną wojsk. Pomysłowi temu sprzeciwiali się inni, na czele z biskupem kamienieckim Adamem Krasińskim. Słusznie zakładali, że takie posunięcie sprowokuje Rosjan do ataku.
Na szczególne uznanie zasługuje rozsądna i godna podziwu postawa jasnogórskich paulinów. Za każdym razem przyjmowali konfederatów na teren klasztoru, gdy przybywali w celach religijnych. Często również udzielali im schronienia, odmawiając wydania w ręce rosyjskie.
Na zajęcie twierdzy przez konfederatów liczył dowódca wojsk rosyjskich Iwan Weymarn. Jego największym problemem było bowiem wyłapanie rozproszonych oddziałów. Ponadto carscy generałowie mieli nadzieję na zdobycie cennych łupów w sanktuarium, ale nie mogli zaatakować go bez dobrego pretekstu, w obawie przed gwałtownym sprzeciwem społeczeństwa.
Konfederaci kilkukrotnie opanowywali klasztor, a wojska rosyjskie wyczekiwały odpowiedniej okazji do ataku. Zdecydowano się na to, gdy na Jasnej Górze przebywał wraz z wojskiem Kazimierz Pułaski.
31 grudnia 1770 roku pod murami twierdzy stanął Iwan Drewicz wraz z 2 tys. piechoty i 1 tys. jazdy kozackiej. Oblężenie trwało do 15 stycznia 1771 roku. W jego trakcie szczególnie wykazał się Pułaski. Okazał się sprawnym dowódcą, który prowadził skuteczną obronę oraz czynną walkę na przedpolach twierdzy.
W obronie Jasnej Góry aktywny udział brali również paulini.
Decydujący szturm na klasztor nastąpił 9 stycznia 1771 roku. W walkach zginęło 150 – 200 Rosjan, a 400 – 600 zostało rannych. Po stronie obrońców straty były dużo mniejsze i wynosiły jedynie kilkudziesięciu zabitych i rannych. Drewicz nie odważył się na kolejny atak.
Co prawda Konfederacja upadła, ale Jasna Góra odegrała jeszcze symboliczną rolę w 1772 roku, kiedy to u jej progów zebrały się niedobitki ze wszystkich oddziałów.