Monitoring miejski jest doceniany przez wielu mieszkańców. Czy jednak kamery muszą być umieszczane na specjalnie stawianych słupach, gdy w pobliżu znajduje się inna przystosowana do nich infrastruktura? Pytanie to zadał prezydentowi Szczecina radny Dariusz Matecki.
Radny Dariusz Matecki zwrócił się do prezydenta Piotra Krzystka z interpelacją, w której przedstawił fragment wiadomości od jednego z mieszkańców miasta. Osoba ta zwróciła uwagę na kwestię monitoringu miejskiego, a konkretniej – na sposób jego montażu.
Problem jest wyraźnie widoczny m.in. na ulicy Duńskiej, gdzie zamiast montować kamery na już istniejącej infrastrukturze – której w okolicy nie brakuje – stawia się dodatkowe stalowe słupy.
– Tak jak by nie można było zamontować kamery na bramownicy sygnalizacji świetlnej lub słupie już istniejącym od przykładowo oświetlenia ulicznego lub innym – zauważa mieszkaniec.
Oczywiście najbardziej chodzi o aspekt finansowy, ponieważ postawienie każdego słupa to dodatkowe i zupełnie niepotrzebne obciążenie dla budżetu miasta. Całkiem prawdopodobne, że jego koszt znacznie przewyższa koszt samej kamery. A zbędne wydatki pokryją pośrednio wszyscy mieszkańcy miasta.
– W Szczecinie ktoś podpisał niezły bubel lub znakomity kontrakt na przewartościowaną realizację monitoringu, który można było zamknąć zapewne w połowie kwoty. Jestem ciekaw kto wykonał ten projekt i kto zrealizował. Takie to rozdawnictwo, które skutkuje w tym momencie podwyższeniem podatków jak i opłat gruntowych dla zwykłych obywateli – pisze szczecinianin. – Myślę, że w czasach wielkich oszczędności naszego miasta, niedomykającego się budżetu i narzekaniu naszego prezydenta – inwestycja tak przeprowadzona jest znakomitym przykładem tzw. wydawnictwa środków publicznych.
W swojej interpelacji, oprócz prośby o odniesienie się do wiadomości mieszkańca, radny Matecki zapytał też prezydenta o podmiot odpowiedzialny za realizację umów na obsługę i instalację monitoringu oraz o to, ile pieniędzy Miasto przeznacza na ten cel.
Polecamy także:
Zachodniopomorskie: Przerwy w dostawach prądu. Gdzie zostały zaplanowane?
Nietrzeźwy kierował ciężarówką. Miał dożywotni zakaz