Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie zakłócenia Mszy Świętej, do którego doszło w kościele na szczecińskim Pogodnie. Wulgarne wydarzenia udokumentowali i opublikowali sami sprawcy.
Kościół pw. Świętego Krzyża nie po raz pierwszy padł ofiarą ataków. Niedawno wandale obrzucili go farbą w kolorach tęczy oraz pozostawili po sobie napisy „Macie krew na rękach” i „Soli LGBT”.
Do zdarzenia, które stało się przedmiotem prokuratorskiego śledztwa, doszło pod koniec października bieżącego roku na fali podobnych wystąpień zorganizowanych w ramach tzw. Strajku Kobiet.
Na nagraniu z zajść widać kłótnię grupy kobiet z księżmi oraz wtargnięcie do kościoła i zakłócenie Mszy Świętej. Ze strony tych pierwszych padają liczne wulgarne i agresywne okrzyki, m.in. „Wyp… na mszę”, „A co, k…, Ty mi w c… zaglądasz, a ja Tobie pod sutannę, k…, nie mogę?”, „Narażasz mnie śmieciu na Covid”.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyło stowarzyszenie Fidei Defensor.
Prokuratura poinformowała, że obecnie trwa identyfikacja osób widocznych na nagraniu. Radca prawny Mateusz Wagemann ze stowarzyszenia Fidei Defensor podkreśla, że sprawcy zostali wskazani w zawiadomieniu, ponieważ sami oznaczyli się na nagraniu na portalu Facebook. Chęć pochwalenia się swoim zachowaniem przez sprawców znacznie ułatwia pracę organów ścigania. Film został usunięty z profilu głównej inicjatorki zamieszania, jednak nadal można go bez problemu odnaleźć, co potwierdza przestrogę, że w Internecie nic nie ginie.
Zgodnie z art. 195 § 1 Kodeksu karnego, kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.