Wojsko na ulicach, godzina milicyjna i aresztowania opozycjonistów. Co działo się w Szczecinie po wprowadzeniu stanu wojennego?
Stan wojenny w Polsce
Wraz z początkiem grudnia „Solidarność” rozpoczęła pogotowie strajkowe i przygotowywała się do strajku generalnego. Władze komunistyczne nie zamierzały czekać na zradykalizowanie działań opozycji i postanowiły działać prewencyjnie. Już w nocy z 12 na 13 grudnia do akcji aresztowań na terenie całego kraju skierowano 70 tys. żołnierzy, 30 tys. funkcjonariuszy MSW, 1750 czołgów, 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych i 9 tys. innych pojazdów.
Od rana w telewizji nadawano przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego informującego o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która zadecydowała o wprowadzeniu stanu wojennego na terenie całego kraju. Jak przekonywał przemawiający – działania te zostały podjęte dla dobra Ojczyzny, która „znalazła się nad przepaścią”.
Władzę w kraju przejęło wojsko, a wiele instytucji zostało zmilitaryzowanych. Wprowadzono godzinę milicyjną, cenzurowano korespondencję, wstrzymano wydawanie prasy, utrudniano kontaktowanie się za pośrednictwem telefonów i zabroniono wyjazdów zagranicznych.
Jak było w Szczecinie?
W nocy z 12 na 13 grudnia aresztowano 60 szczecińskich opozycjonistów wraz z przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego Marianem Jurczykiem. Zatrzymani trafili do Aresztu Śledczego Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej przy ul. Małopolskiej, a następnie do Zakładu Karnego w Goleniowie. 11 stycznia 1982 roku wszyscy zostali przetransportowani do Ośrodka Odosobnienia w Wierzchowie Pomorskim.
Do Zarządu Regionu „Solidarności” już wcześniej docierały informacje o tym, co się dzieje. W związku z tym podjęto decyzję o rozpoczęciu strajku generalnego 14 grudnia o godz. 6 rano. Dzień wcześniej w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego powołano Międzyzakładowy Komitet Strajkowy z Mieczysławem Ustasiakiem i Andrzejem Milczanowskim na czele. Domagano się odwołania stanu wojennego i natychmiastowego zwolnienia wszystkich aresztowanych.
Do strajku przyłączały się kolejne zakłady pracy, m.in. Stocznia Remontowa „Gryfia” i „Parnica”, Zakłady Chemiczne „Police”, Papiernia „Skolwin”, Polska Żegluga Morska, Przedsiębiorstwo Produkcyjne „Polmozbyt” czy Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Dana”.
W nocy z 14 na 15 grudnia Stocznię im. Warskiego otoczyły oddziały 5. Pułku Zmechanizowanego 12. Dywizji Zmechanizowanej. Zablokowano wszystkie drogi prowadzące do i z zakładu. Strajkujących oblewano wodą z milicyjnych polewaczek, co było koszmarnym doświadczeniem zważywszy na kilkunastostopniowy mróz. Bramy stoczni zostały staranowane przez czołgi, przy czym uszkodzeniu uległa tablica upamiętniająca ofiary Grudnia 1970 roku. Oddziały ZOMO weszły do środka i aresztowały członków MKS.
W kolejnych dniach podobnie spacyfikowano inne strajkujące zakłady.
Polecamy także:
Ojcowie Polskiej Niepodległości – Zagłosuj na projekt w SBO! (pomnik.szczecin.pl)