Niestety nie każdy może sobie pozwolić na obdarowywanie dzieci z okazji Mikołajek. Na szczęście są ludzie, którzy chcą bezinteresownie podarować radość najmłodszym.
Mikołajki to czas radości, szczególnie dla najmłodszych, którzy tego dnia czekają na drobne upominki pozostawiane nocą przy łóżkach. W niektórych rodzinach zwyczajem jest wspólne wyjście na świąteczny spektakl, obiad lub deser w lokalu czy udział w zorganizowanej zabawie dla dzieci.
Zapytaliśmy dziś naszych czytelników jakie prezenty otrzymują ich pociechy z okazji Mikołajek. Niestety okazało się, że wiele osób nie może sobie pozwolić na świętowanie w żaden sposób. Pod naszym postem jedna z pań przyznała, że znalazła się w trudnej sytuacji ze względu na chorobę swoją i córki. Już kilkanaście minut później pod komentarzem pojawiła się odpowiedź jednego ze szczecińskich lokali z zaproszeniem na pizzę i burgery.
– Jesteśmy młodymi ludźmi, jest to nasz pierwszy lokal, a naszym priorytetem jest okazywanie szacunku dla klienta, pieniądze dla nas nie są najistotniejsze – mówi Wioleta Kańduła, właścicielka lokalu Gastro Garaż. – Jakby było nas stać to chętnie wiele takich akcji byśmy robili, bo uśmiech człowieka i myśl, że można było komuś sprawić przyjemność jest dla nas najważniejsza. Znamy życie, bo sami wiele przeszliśmy, dlatego kierujemy się zasadą, że dobro wraca.
To nie pierwszy taki gest właścicieli lokalu. Na początku października doszło do pożaru w jednym z mieszkań w Asystenckim Domu Mieszkalnym Uniwersytetu Szczecińskiego. Restauratorzy bez zastanowienia ruszyli z pomocą, za co otrzymali pisemne podziękowania od prorektora uczelni.
Polecamy także:
Nie żyje studentka z Akademii Sztuki w Szczecinie