W poprzednim tygodniu media sportowe na Pomorzu Zachodnim obiegła informacja o przejściu byłego reprezentanta Polski Jakuba Rzeźniczaka do drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg. Minęło zaledwie kilka dni od potwierdzenia tego sensacyjnego transferu, a nowy nabytek „Kotwy” zdążył już wywołać skandal. Wszystko za sprawą zamieszczonego w tym tygodniu wywiadu, w którym były piłkarz Wisły Płock przyznał, iż matka jego dziecka spotykała się z nim za pieniądze.
Jakub Rzeźniczak zdecydowanie lepiej radzi sobie z piłką przy nodze niż przed mikrofonem. Mogliśmy przekonać się o tym za sprawą dwugodzinnego wywiadu z Żurnalistą, w którym nowy piłkarz Kotwicy Kołobrzeg odniósł się do wielu spraw prywatnych. Były reprezentant Polski opowiedział o swoich poprzednich partnerkach, w zasadzie na żadnej nie zostawiając suchej nitki. Najbardziej szokujące okazało się jednak wyznanie dotyczące matki jego dziecka, którą określił „dziewczyną na telefon”.
Występujący na pozycji obrońcy zawodnik powiedział, że Ewelina Taraszkiewicz podczas pierwszych spotkań, otrzymywała od niego pieniądze w zamian za współżycie seksualne. Wyznanie tego typu jest wyjątkowo bulwersujące z uwagi na fakt, iż będąca owocem tej relacji dziewczynka może być jego największą ofiarą, chociażby z uwagi na docinki rówieśników.
Ewelina Taraszkiewicz postanowiła walczyć o swoje dobre imię i odpowiedzieć na słowa wypowiedziane przez Rzeźniczaka. W oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych określiła ona zarzut stawiany przez piłkarza jako pomówienie naruszające dobra osobiste zarówno samej zainteresowanej, jak również małoletniej córki. Zapowiedziała tym samym wniesienie sprawy na drogę postępowania sądowego.
POLECAMY TAKŻE:
Zerowa stawka VAT na żywność pozostaje!
Przełomowa chwila dla Świnoujścia: Otwarcie tunelu już w ten piątek!
Przebieg obwodnicy Polic zostanie zmieniony – sukces obrońców „Doliny Przęsocińskiej Strugi”