Właściciele restauracji, hoteli czy sal mogą przyjmować określoną liczbę osób. Limity te nie obowiązują osób zaszczepionych. Jak przedsiębiorcy mieliby sprawdzać czy ich klienci są zaszczepieni? I czy w ogóle mają do tego prawo?
Zaszczepionych nie obowiązują limity
Z obecnych regulacji wynika, że przedsiębiorcy mogą obsługiwać w swoich obiektach tylko określoną liczbę osób w tym samym czasie. Jednocześnie przepisy mówią o tym, że limity te nie dotyczą osób zaszczepionych przeciwko COVID – 19. Wynika z tego, że właściciele m.in. restauracji, sal koncertowych czy hoteli mieliby weryfikować, czy ich klienci są zaszczepieni.
Jasne jest, że prowadzący działalność gospodarczą będą chcieli przyjmować jak najwięcej osób. Takie ukształtowanie przepisów może de facto zmuszać ich do segregowania klientów. Pisaliśmy niedawno o przypadku festiwalu kabaretowego, na który bilety można zakupić w strefie dla zaszczepionych lub w strefie dla niezaszczepionych. Ta pierwsza będzie mogła przyjąć komplet gości.
Wielu przedsiębiorców nie wie jak powinno zachować się w tej sytuacji. Po pierwsze, po miesiącach lockdownu każdy klient jest na wagę złota, a zadawanie takich pytań mogłoby wielu z nich zrazić, a nawet rodzić niebezpieczne konflikty. Po drugie – pozostaje kwestia tego, czy przedsiębiorca w ogóle ma prawo do zadawania takich pytań.
Czy można pytać klientów o szczepienia?
Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie zapytała o komentarz kancelarię prawną Wódkiewicz & Sosnowski.
Mecenas Marek Jarosiewicz wyjaśnia, że konsekwencją zasady dobrowolności szczepień jest m.in. brak podstaw do różnicowania sytuacji prawnej osób zaszczepionych i niezaszczepionych.
-Zakomunikowanie przez przedsiębiorcę, że będzie on obsługiwał wyłącznie osoby zaszczepione, mogłoby być w konsekwencji uznane za przejaw niedozwolonej dyskryminacji – wskazuje.
Ponadto, należy liczyć się z tym, że klienci mogą odmówić podania informacji o tym czy są zaszczepieni. To, podobnie jak informacja o wyniku testu na koronawirusa i o przebytej chorobie, stanowi szczególnie chronioną kategorię danych osobowych.
-Od pewnego czasu ustawodawca zapowiada wprowadzenie przepisów regulujących wprowadzenie tzw. certyfikatu dla zaszczepionych, jednak jak do tej pory nadal nie zaprezentowano konkretnego projektu przepisów w tym zakresie – prawdopodobnie wynika to m.in. z trudności stworzenia takiej regulacji, która nie legitymizowałaby działań dyskryminujących osób niezaszczepionych, a nadto – była zgodna z przepisami o ochronie danych osobowych – mówi mec. Jarosiewicz.
Polecamy także:
- Dobiega końca remont skrzyżowania na Skolwinie
- Szczecin: Ogromne zagrożenie pożarowe w ten weekend. Pogoda nie polepsza sytuacji