Prokuratura zajmuje się sprawą uszkodzenia ciała 4-letniego dziecka z Dobropola Pyrzyckiego. Podczas libacji alkoholowej matka obcięła chłopcu palca. Kobiecie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do tragicznego wypadku ciała doszło w nocy z 9 na 10 grudnia w jednym z domów w Dobropolu Pyrzyckim, gm. Dolice (powiat stargardzki). W mieszkaniu przebywały cztery osoby, w tym matka dziecka z konkubentem. Podczas suto zakrapianego spotkania, 4-letniemu synkowi kobiety tapczan przytrzasnął dłoń. Uczestnicy imprezy próbowali go uwolnić. Ostatecznie kobieta wzięła nożyczki i podczas nieudolnych prób oswobodzenia zakleszczonej ręki obcięła mu kciuk.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, w toku postępowania zakwalifikowała ten czyn jako nieumyślny występek, zagrożony pozbawieniem wolności do lat trzech
Wobec matki poszkodowanego chłopca zastosowano policyjny dozór. Ma zakaz kontaktowania się z określonymi osobami. Nie wolno jej też opuszczać kraju. Usłyszała zarzut nieumyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała.
Poszkodowane dziecko trafiło do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie, gdzie przyszyto mu palec. Przebywa nadal na obserwacji ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Z relacji mieszkańców wsi wynika, że wypadek mógł być faktycznie zbiegiem niewłaściwych działań.
Oni chcieli odciąć takie pasy, które są pod spodem kanapy – mówią. – I tak przy tym cudowali, że chłopiec został bez palca. To jakaś makabra!
Prokurator w związku z zaistniałą sytuacją wystąpił do sądu rodzinnego z wnioskiem o objęcie 4-latka nadzorem kuratora.
Mimo iż mieszkańcy wsi otwarcie mówią o tym, iż w tej rodzinie często królował alkohol, dolicki GOPS twierdzi, iż nigdy nie otrzymał podobnych sygnałów.
Matce 4-latka grożą 3 lata więzienia.