W Polsce mało kto posiada broń. Zdobycie pozwolenia na nią to proces skomplikowany i kosztowny. Wkrótce może się to zmienić.
Dostęp do broni
Obecnie zdobycie pozwolenia na broń to proces żmudny i skomplikowany. Chcący się o nie ubiegać muszą spełniać szereg wymogów i liczyć się z kosztami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami pozwolenie można wydać w celach: ochrony osobistej, ochrony osób i mienia, łowieckich, sportowych, rekonstrukcji historycznych, kolekcjonerskich, pamiątkowych i szkoleniowych. W dwóch pierwszych przypadkach trzeba udokumentować
stałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie życia, zdrowia lub mienia. W przypadku np. czterech kolejnych – wykazać, że jest się członkiem odpowiednich kół i stowarzyszeń. Oczywiście nie polega to tylko na zapisaniu się, ale też na odbyciu wielu szkoleń, zdawaniu egzaminów i zdobywaniu licencji. Organem wydającym pozwolenia na broń jest Policja.
O planach zmiany procedury pisze „Rzeczpospolita”. Projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji jest tworzony przez Konfederację w Parlamentarnym Zespole ds. Kultury Posiadania Broni wraz z posłami PiS.
Zdaniem autorów Polacy powinni mieć większy dostęp do broni w celach ochrony osobistej, co dziś jest niemal nieosiągalne.
Dla kogo pozwolenie?
–Wydanie pozwolenia na broń będzie wyglądać podobnie, jak w przypadku prawa jazdy. Nie będzie zajmowała się tym policja, lecz organ cywilny, konkretnie wojewoda, choć nie wykluczamy, że tę kompetencję będzie mógł mieć starosta – mówi poseł Konfederacji Michał Urbaniak, cytowany przez „Rzeczpospolitą”.
Projekt zakłada, że pozwolenie na broń będzie mógł uzyskać każdy, kto ukończył 18 r.ż., posiada miejsce zamieszkania w Polsce, nie został skazany za niektóre przestępstwa i nie choruje psychicznie. Ponadto konieczne będzie zdanie egzaminu lub wykazanie, że od co najmniej 5 lat jest się posiadaczem obywatelskiej karty broni.
Ten ostatni dokument również jest nowością. Mógłby go posiadać każdy, kto spełnia warunki dot. pozwolenia (tj. pełnoletniość, zamieszkiwanie na terenie RP, niekaralność i brak zaburzeń psychicznych). Nie byłoby konieczne zdawanie egzaminu, a jedynie złożenie umotywowanego wniosku. Karta uprawniałaby do posiadania broni najmniej niebezpiecznej, m.in. strzelby, broni gazowej lub niektórych rodzajów broni bocznego zapłonu.
Polecamy także:
- Szczecin: 21-latek włamywał się do mieszkań. Teraz stanie przed sądem
- Stare Czarnowo: Tragiczny wypadek, nie żyją dwie osoby