Łukasz Gikiewicz – były napastnik Śląska Wrocław wypowiedział się na temat zbliżającego się spotkania między Pogonią Szczecin a NK Osijek w ramach eliminacji do Ligi Konferencyjnej. Piłkarz nie ukrywał, że chorwacki klub to bardzo ciężki rywal. Osijek dokonali w tym oknie transferowym kilku poważnych transferów i tym samym pobili swój rekord poniesionych na ten cel wydatków.
Pogoń kontra NK Osijek – chorwacki klub postawi ciężkie warunki?
– Możliwości finansowe Osijeku są teraz ogromne. Wyprzedzają prawie wszystkie drużyny w lidze. Prawie, bo z Dinamem Zagrzeb na razie nie mogą konkurować – mówi Łukasz Gikiewicz.
Klub z Chorwacji ma także trenera, który jest dobrze znany w Polsce. Mowa o Nenadzie Bjelicy.
– Jako jedyny trener w lidze ma aż sześciu swoich asystentów. Każdego z nich wskazywał osobiście. Osijek dał mu wolną rękę, decyduje tam w zasadzie o wszystkim, łącznie z transferami. Bjelica pełni rolę nie tylko trenera, ale i dyrektora sportowego. Czytałem, że osobiście, przed podpisaniem umowy z zawodnikiem, sprawdza jego profil na Instagramie. Przywiązuje wagę do wszystkiego, chce, żeby piłkarze pasowali charakterologicznie – opowiada nasz rozmówca.
Kto będzie faworytem zdaniem piłkarza?
– Ściągnęli Ivana Santiniego z Anderlechtu, który dzięki temu zagrał w reprezentacji. Mają też Damjana Bohara, którego kibice na pewno pamiętają z Zagłębia Lubin. Jest też oczywiście ich najlepszy strzelec Ramón Miérez, dla którego pobili swój rekord transferowy. To jest zespół, którego trzeba się bać. Na pewno będzie dominował, bo każdy klub Nenada Bjelicy tak gra – przekonuje Gikiewicz.
Źródło: Interia
Polecamy także:
- Nowe kary dla pijanych kierowców! Rząd przyjął nowelizację ustawy
- Sprzedawał w internecie towar, który nigdy nie dotarł do klientów. 20 – latek zatrzymany
- Jakość wody w Szczecinie jest na bieżąco monitorowana
- Podziękowania dla druhów i druhen ze Straży Pożarnej