Sejm odrzucił poprawkę Senatu do tzw. ustawy sankcyjnej, która dotyczyła importu gazu LPG z Rosji. „Ta poprawa jest zła i szkodliwa” – stwierdził wicepremier Jacek Sasin.
„Zła i szkodliwa” poprawka
Senat zaproponował, by Polska wprowadziła nie tylko zakaz przewozu i tranzytu węgla i koksu z Rosji i Białorusi, ale także gazu płynnego LPG. O odrzucenie tej poprawki apelował wicepremier Jacek Sasin, który nazwał ten pomysł „złym i szkodliwym”. Swoje stanowisko argumentował tym, że nie ma możliwości określić skąd pochodzi LPG i rosyjski gaz może wciąż być sprowadzany do Polski za pośrednictwem innych krajów. Zakaz importu natomiast przyczyni się do konieczności ponoszenia większych opłat przez ok. 3,5 mln obywateli, którzy chcą choć trochę zaoszczędzić na paliwie.
Sasin zaznaczył, że polska produkcja pokrywa jedynie ok. 20% zapotrzebowania. Aż 65 % importowanego gazu LPG pochodzi z Rosji, od czego polski rząd będzie chciał powoli odchodzić, jednak na zwiększenie możliwości produkcyjnych potrzeba kilku miesięcy.
Jak głosowano w Sejmie?
Sejm był podzielony w tej kwestii, jednak przeważyło kilka głosów. Za odrzuceniem poprawki głosowało 225 członków PiS, 3 z Konfederacji (Konrad Berkowicz, Krystian Kamiński i Janusz Korwin-Mikke) oraz Zbigniew Girzyński i Łukasz Mejza.
Przyjęcia poprawki chciało 126 posłów z KO, 44 z Lewicy, 23 z Koalicji Polskiej, 7 z Polski2050, 5 z Porozumienia, 4 z Kukiz’15, 3 z koła Polskie Sprawy, 3 z PPS oraz Elżbieta Duda z PiS i Ryszard Galla.
Od głosu wstrzymało się 8 posłów z Konfederacji, a 5 nie wzięło udziału w głosowaniu.
Polecamy także:
Ruszyła budowa nowego przystanku SKM
Ekolodzy zrujnowali park dziedzictwa kulturowego „Dolina Miłości”?