Sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt oświadczyła, że nie ma planów zniesienia „godzin dla seniorów”.
Przypomnijmy, że zapis ustanawiający „godziny dla seniorów” znajduje się w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii z dnia 9 października 2020 r. (Dz. U. z 2020 r. poz. 1758 z późn. zm.).
Paragraf 7a niniejszego rozporządzenia stanowi, że obiekty handlowe lub usługowe oraz placówki handlowe, których przeważająca działalność polega na sprzedaży żywności, produktów kosmetycznych, artykułów toaletowych, środków czystości, produktów leczniczych, wyrobów medycznych oraz środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub świadczeniu usług pocztowych, od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00-12.00 obsługują wyłącznie osoby powyżej 60. roku życia.
Zdaniem Schmidt wprowadzenie takich regulacji jest konieczne dla ochrony seniorów przed ekspozycją na koronawirusa i minimalizowania ryzyka zakażenia. Przypomina również, że podobne rozwiązania praktykowano już wiosną bieżącego roku, z tym, że wtedy do zakupów w godzinach 10 – 12 uprawnione były osoby powyżej 65 roku życia. Zatem obecnie z tego „przywileju” skorzysta szersze grono.
W odpowiedzi na pytanie o możliwość robienia zakupów w godz. 10 – 12 przez opiekunów osób starszych w imieniu seniorów Schmidt stwierdziła, że do ministerstwa nie wpływa dużo sygnałów donoszących o takim problemie.
Przeciwko godzinom dla seniorów protestują właściciele sklepów i sieci handlowych. Grupa Eurocash opublikowała raport „COVID – 19 oczami przedsiębiorców”. Na pytanie o to, jakie zmiany przedsiębiorcy wprowadziliby w sklepach, gdyby mieli taką możliwość, dysponując aktualną wiedzą po kilku miesiącach epidemii koronawirusa, aż 90 % z nich zrezygnowałaby z godzin dla seniorów.