W Lipianach odsłonięto dziś Pomnik Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej. To symboliczne wydarzenie, które jest wyrazem hołdu dla wszystkich niewinnych osób, które straciły życie w okrutnych wydarzeniach tamtych czasów.
Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się wśród licznych gości, rodzin wołyńskich, przedstawicieli organizacji kresowych oraz wybitnych postaci politycznych i duchownych. Szczególnie warto podkreślić obecność ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który po raz kolejny zaszczycił Pomorze Zachodnie swoją obecnością. Jego niezmienne zaangażowanie w upamiętnianie historii oraz praca na rzecz pojednania i zgody są godne najwyższego uznania.
Obelisk stanął przy tamtejszej świątyni, z inicjatywy społeczności Lipian na czele z burmistrzem Bartłomiejem Królikowskim. W tym miejscu warto zaznaczyć również, że podczas dzisiejszych uroczystości obecni byli także politycy Suwerennej Polski, Dariusz Matecki oraz wicewojewoda zachodniopomorski, Mateusz Wagemann. Ich uczestnictwo w tej ceremonii jest dowodem na to, że sprawy związane z pamięcią narodową są niezwykle istotne dla reprezentowanej przez nich formacji politycznej. Ponadto dzisiejsza uroczystość jest swego rodzaju zwieńczeniem obchodów 80. rocznicy ludobójstwa dokonanego na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów.
Warto również podkreślić, że to już kolejna patriotyczna inicjatywa, która miała miejsce na Pomorzu Zachodnim w ostatnim czasie. Zaledwie kilka dni temu, 10 lipca w kościele w Nowogardzie została bowiem odsłonięta tablica pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego – bohatera, który symbolizuje niezłomność i odwagę.
Te doniosłe wydarzenia przypominają nam o naszych korzeniach, o bohaterach, którzy oddali swoje życie za naszą wolność oraz o naszym obowiązku jako społeczeństwa do pielęgnowania pamięci historycznej. Pomniki te nie tylko stanowią materialne wyrazy naszego szacunku, ale również przypominają nam o naszych wartościach i zobowiązaniu do czuwania nad naszą przeszłością.
Jeszcze raz chcielibyśmy serdecznie pogratulować społeczności Lipian oraz burmistrzowi Bartłomiejowi Królikowskiemu za ich inicjatywę. Jest nadzieja, że te wydarzenia staną się inspiracją dla nas wszystkich, abyśmy szanowali naszą tożsamość i pamięć o naszej historii. Być może takie postępowanie uświadomi również naszym sąsiadom z Ukrainy, że Polacy nie zapomną o tamtych haniebnych wydarzeniach. Presja społeczna ma sens, podobnie może być również i w tym wypadku. Pojednanie jest konieczne ale oparte musi być ono na prawdzie historycznej. Bez dokonania ekshumacji, bez godnego upamiętnienia ofiar i przeprosin ze strony spadkobierców ówczesnych oprawców nie możemy mówić o pojednaniu. „Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary… „
Polecamy także:
Kilka miesięcy znęcał się nad konkubiną i jej dziećmi. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia
Przeżyj upalne dni z głową: Zasady bezpieczeństwa i ochrona zdrowia w ekstremalnych temperaturach