Kobieta uwięziła psa na łańcuchu, który dodatkowo zabezpieczyła kłódką i trytytkami. Pręty wrosły zwierzęciu w szyję, aż konieczna była interwencja strażaków. Sąd nie wymierzył jednak zbyt surowej kary.
Wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem
Właścicielka psa została skazana na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu prac społecznych. Musi też zapłacić 1000 zł na rzecz stowarzyszenia pomagającego zwierzętom. Sąd stwierdził, że nie można orzec większej kary ze względu na ciężką – zarówno rodzinną, jak i finansową – sytuację kobiety.
Przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Drawsku Pomorskim zamierzają odwoływać się od wyroku.
Łańcuch wrósł psu w szyję
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło we wrześniu 2022 roku na terenie gminy Wierzchowo. Przedstawiciele TOZ w Drawsku Pomorskim otrzymali informację o psie przetrzymywanym w koszmarnych warunkach. Na miejscu zastali zwierzę przykute łańcuchem, który wrósł mu w szyję. Aby nie mógł się uwolnić został zabezpieczony także kłódką i trytytkami.
Pies natychmiast został odebrany z rąk swojego oprawcy i przewieziony do kliniki weterynaryjnej. Niestety okazało się, że zdjęcie wrośniętego łańcucha nie będzie takie łatwe. Konieczna była pomoc Ochotniczej Straży Pożarnej w Złocieńcu.
Cała historia na szczęście dobrze się zakończyła. Pies szybko wydobrzał i – mimo traumatycznych przeżyć – pozostał ufny i przyjacielski względem ludzi. Otrzymał imię Leszek.
Polecamy także:
Nie zapłaciłeś abonamentu za radio i telewizję? Poczta Polska może Cię sprawdzać
Zrujnował życie 23-letniego Jakuba Znojka. Vadim I. prawomocnie skazany