Szczecinianie 13 grudnia upamiętnili ofiary stanu wojennego. Dzień po uroczystościach pozostawione przez nich wieńce i znicze zostały… uprzątnięte.
13 grudnia odbyły się uroczystości „W Hołdzie Ofiarom Stanu Wojennego 1981-2021” organizowane przez Oddział IPN Szczecin, Wojewodę Zachodniopomorskiego i 12. Szczecińską Dywizję Zmechanizowaną. Na Placu Solidarności zgromadziły się tłumy, które chciały uczcić pamięć ofiar sprzed 40 lat. Pojawiły się także osoby, które uczestniczyły w tamtych wydarzeniach. Zgromadzeni przynieśli ze sobą wiązanki i znicze, które złożyli pod pomnikiem Anioła Wolności.
Jak się okazało – już dzień później wszystko zostało uprzątnięte. Świeże kwiaty i jeszcze palące się świece. O sprawie poinformował dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
„Chyba nigdy nie zrozumiem logiki, jaką kierują się służby komunalne Miasta Szczecin, które w 24 godziny po uroczystości rocznicowej sprzątają kwiaty przyniesione przez mieszkańców miasta czczących ofiary stanu wojennego i junty W. Jaruzelskiego? Robicie to celowo? Wstyd!” – napisał dr Paweł Skubisz.
Postępowaniem władz miasta zbulwersowany jest także radny Dariusz Matecki, który zwrócił się z pytaniem, kto i dlaczego podjął decyzję o usunięciu wiązanek i zniczy. Jednocześnie przypomniał, że prezydent Piotr Krzystek nie zdecydował się na uczestnictwo w uroczystościach upamiętniających ofiary stanu wojennego. Nie delegował tam także żadnego ze swoich zastępców. Współpracuje za to Janem Stopyrą, który w 1981 roku był prezydentem Szczecina i członkiem PZPR.
Polecamy także:
Gryfino: Psychopata krąży po osiedlu i strzela do zwierząt z wiatrówki?
Szczecin: Brutalna bójka przed klubem. Mężczyzna pchnięty nożem