Jan Brzechwa znany jest przede wszystkim jako autor popularnych wierszy i bajek dla dzieci. Każdy kojarzy jego „Na straganie”, „Kaczkę Dziwaczkę” czy serię książek o Panu Kleksie. Niestety od lat 50. XX wieku zajmował się też tworzeniem innych utworów.
– „Walka trwa dalej, wróg nie drzemie/ Kto nie z nami, będzie z nami/ Kto przeciw nam – siła go złamie!/ Który tam? Z drogi. Partia kroczy/ Twoja partia ludu roboczy/ Wspólnie pracować, wspólnie budować/ Maszerować! Partio, prowadź!”. To cytat autora, którego przed chwilą przyjęliśmy jako patrona ulicy. Człowiek, który związany był z partią komunistyczną, który tworzył w socrealizmie, który wspierał PZPR. Tłumacz języka rosyjskiego, odbierał nagrody od stalinowców, więc gratuluję – podsumował podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Dariusz Matecki.
Według projektu uchwały przyjętego dzisiaj przez Radę Miasta, ulica Jana Brzechwy ma być usytuowana prostopadle do ulicy Sebastiana Klonowica i równolegle do ulicy gen. Stanisława Sosabowskiego.
Za taką nazwą głosowało 26 radnych. Głosu postanowił nie oddać jedynie Dariusz Matecki, który podczas sesji przypomniał niechlubny okres twórczości poety. W latach 50. XX wieku Brzechwa był zaangażowany w działalność propagandową. W swoich utworach wychwalał ustrój komunistyczny i kpił z tych, którzy na niego narzekają. W tym tonie były utrzymane m.in. Strofy o planie sześcioletnim czy Cięte bańki.
Za swoje „zasługi” został w 1953 roku odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, w 1955 roku Medalem 10-lecia Polski Ludowej, a w 1964 roku Orderem Sztandaru Pracy I klasy.
Polecamy także:
Policja szuka dwóch zbiegów z wypadku w Koszalinie
Nieprawidłowości przy zawieraniu umów sponsorskich. Członkowie PZPN zatrzymani przez CBA