Dobre wiadomości dla uczestników ruchu na ulicy Szczawiowej napłynęły z Wód Polskich. Zamulona krata przepustu pod tą ulicą została oczyszczona!
Na początku lipca ta niepozorna rzeczka, o której istnieniu niewielu szczecinian wiedziało, przypomniała o sobie zjawiskowo. Ulica Szczawiowa została zalana i poważnie uszkodzona. Nawierzchnia drogi została podmyta, a dodatkowo woda wypłukała pobocze po obu jej stronach. W ten sposób odsłonił się nieusunięty, stary tor kolejowy, z fatalnie przyciętymi szynami, które grożą poważnym uszkodzeniem opon. Ulica przez kilka dni była zamknięta, dopóki nie dokonano prowizorycznych napraw. Wypłukaną podbudowę zalano asfaltem, tak jak i fragment toru, na zasadzie „na jakiś czas wystarczy”.
Rzeka uszkodziła też fragment wału oddzielający jej koryto od tzw. ”zimnego basenu” należącego do PGE Energia Ciepła Pomorzany. To miejsce mało efektownie zabezpieczono Big Bagami, które się poprzewracały.
Wody Polskie przysłały nam odpowiedź w sprawie tej właśnie rzeki, jak i rozmów, które prowadzą z miastem.
Odcinek rzeki wzdłuż rzeki Bukowej został odmulony mechanicznie w ramach zadania mającego na celu udrożnienie koryta rzeki po przejściu wysokich wód – napisał Michał Kaczmarek, rzecznik prasowy Wód Polskich. Big-Bagi stanowią grodzę tymczasową, mającą na celu zabezpieczenie wlotu z tzw. kanału zimnego do Elektrowni Pomorzany przed przedostawaniem się zanieczyszczeń. Prace prowadzono przy wysokiej wodzie oraz bardzo szybkim nurcie. Podłoże jest nierówne w wyniku powstania wybojów, co uniemożliwiało ich „równe” ustawienie.
Rzecznik prasowy Michał Kaczmarek wyjaśnia dalej, że Wody Polskie w Szczecinie bardzo poważnie podchodzą do spraw związanych z zabezpieczeniem mieszkańców przed zagrożeniem powodziowym w kolejnych miesiącach.
Lipcowe wydarzenia mają duże konsekwencje dla majątku mieszkańców takich dzielnic jak: Krzekowo, Bezrzecze, Pogodno czy Gumieńce. Z naszej inicjatywy w Urzędzie Miasta w Szczecinie odbyło się spotkanie dotyczące potencjalnych inwestycji związanych z przebudową wpustów drogowych na tych ulicach. Wody Polskie zadeklarowały pełną współpracę z miastem w tym zakresie. Rozmowy trwają, nie możemy jeszcze przekazać konkretnego planu działania, ale oczywiste jest, że musi być ono podjęte.
Niestety ledwo rzekę oczyszczono, a już jakiś prymitywny cwaniak wrzucił do rzeki oponę.
