Mężczyzna stawił się na ćwiczenia wojskowe, ale miał 3,5 promila w wydychanym powietrzu. Sąd Okręgowy w Szczecinie próbował rozstrzygnąć, czy należy ukarać go tak, jakby nie stawił się wcale. Sprawę rozstrzygnął Sąd Najwyższy.
Pijany na ćwiczenia wojskowe
Sąd Okręgowy w Szczecinie zgłosił się z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego w połowie listopada ubiegłego roku. Wątpliwości pojawiły się przy rozpatrywaniu sprawy mężczyzny, który został powołany przez WKU do odbycia „krótkotrwałych ćwiczeń wojskowych” od 25 do 29 marca 2019 roku w zapasowym batalionie specjalistów Marynarki Wojennej. Co prawda mężczyzna stawił się w jednostce, ale był pijany. Badanie alkomatem wykazało 3,5 promila w wydychanym powietrzu.
Sąd miał wątpliwości jak należy rozumieć treść art. 144 Kodeksu karnego, który brzmi: „kto, będąc powołanym do pełnienia czynnej służby wojskowej, nie zgłasza się do odbywania tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”.
Na gruncie wykładni językowej przepis narusza jedynie ten, kto nie zgłasza się do odbywania służby w określonym terminie i miejscu. Nie określono żadnych dodatkowych warunków jakie poza tym należy spełnić. Z drugiej strony, skoro celem stawienia się powołanego jest pełnienie służby to uzasadnione może być karanie za zachowania, które w sposób oczywisty ten cel podważają. Takim zachowaniem jest właśnie stawienie się w stanie nietrzeźwości.
Kary trzeba szukać gdzie indziej
Sąd Najwyższy nie podjął w środę uchwały, ale przedstawił ustne uzasadnienie postanowienia. Podkreślono, że zabronione i karane może być jedynie to, co wynika wprost z ustawy. Nie ma zatem możliwości, by na podstawie art. 144 Kodeksu karnego ukarać osobę, która stawiła się w jednostce wojskowej „w stanie psychofizycznym uniemożliwiającym pełnienie służby”. Odpowiednich uregulowań można zaś szukać gdzie indziej.
-Kwestia związana ze stanem psychofizycznym, w jakim znajdowała się osoba stawiająca się do odbycia służby, określają odrębne przypisy dotyczące regulaminu i postępowania wobec osób przyjętych do służby wojskowej i takie przepisy wskazują na to, że odpowiednie służby mają środki na zapewnienie porządku funkcjonowania. W razie przebywania w stanie po spożyciu alkoholu można wprowadzać te środki dyscyplinowania żołnierzy – wskazał sędzia SN Paweł Wiliński.
Polecamy także:
- Pogoń nie zrobi więcej transferów? Jarosław Mroczek odpowiada
- Baseny Szczecińskiego Domu Sportu zostaną ponownie otwarte