19 sierpnia ok. 13.30 doszło do kolejnej awarii w zakładzie TIRE ECO FUEL na szczecińskim Skolwinie. Każda awaria wiąże się z emisją dużej ilości toksycznych zanieczyszczeń, które w postaci gęstej czarnej chmury snują się po osiedlu.
Toksyczny zakład „pirolizy opon” to nic innego jak po prostu spalarnia opon, tylko ładnie nazwana, by nazwa nie wywoływała protestów wśród mieszkańców. Zmiana nazwy pozwoliła w wielu miastach znieczulić nie tylko opinię publiczną, ale i władze. Niestety wszyscy bardzo szybko boleśnie się przekonują, jakim te obiekty są problemem dla mieszkańców i dla środowiska. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w Szczecinie.
Toksyczne i cuchnące odory spalanych opon nękają mieszkańców Międzyodrza i Skolwina. Zdarza się, że w zależności od kierunku wiatru również Polic i Stołczyna, takie ma oddziaływanie zakład w Skolwinie.
Zakład pirolizy to przedsięwzięcie, które może znacząco oddziaływać na środowisko. Recykling gumy metodą pirolizy w praktyce oznacza spalarnię opon. Inwestycja ta niesie za sobą wiele realnych zagrożeń dla zdrowia mieszkańców Szczecina oraz przyległych Polic, narażonych na długofalowe konsekwencje, które odczuje środowisko tych terenów.
Co nas truje?
W wyniku pirolizy odpadów gumowych wytwarzane są gazy, ciecze i ciała stałe. W skład gazu wchodzą węglowodory alifatyczne, wodór, siarkowodór, tlenek węgla. Związki te są toksyczne dla ludzi i organizmów bytujących w środowisku, a obecność metanu i wodoru oraz węglowodorów nadaje mieszaninie właściwości palne.
Frakcja ciekła – głównie olej popirolityczny oddziałuje szkodliwie na organizmy żywe, wywiera działania rakotwórcze, mutogenne i jest niebezpieczny dla środowiska. Powoduje skutki długotrwałe w stężeniach kilku mg/l. Jest palny i tworzy palne mieszaniny. W przypadkach awaryjnych wycieków powstaje poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia ludzi.
Uzgodnienia warunków realizacji przedsięwzięcia (RDOŚ) oraz opinia (PPIS) odnoszą się tylko i wyłącznie do prawidłowo funkcjonującej instalacji/sposobów jej realizacji/utrzymania.
W żadnym stopniu i na żadnym etapie nie podjęto próby oceny ryzyka oraz skutków potencjalnych awarii, uszkodzeń, katastrof oraz ich oddziaływania na zatrudniony personel, mieszkańców oraz środowisko.
Problemy formalne
Toksycznymi chmurami oparów zatruwają Szczecin. Jednak na Skolwinie mamy do czynienia z wyjątkowym zbiorem urzędniczych błędów, łamania przepisów i urzędniczej ignorancji. Tutaj do poważnej awarii ze sporą emisją oparów i dymów dochodzi co najmniej raz na dwa miesiące, a nawet częściej.
Zakład funkcjonuje już 5 lat. W międzyczasie zmieniła się struktura właścicielska tego przedsiębiorstwa. Pomimo ogromnego niebezpieczeństwa zatrucia niebezpiecznymi gazami, urzędnicy miejscy wydali zgody i prezydent Piotr Krzystek zezwolił na działalność tego truciciela. Do awarii z dużą emisją oparów i zadymieniem dochodzi tutaj średnio co dwa miesiące. O mniej zjawiskowych, których nie widać na zewnątrz, w ogóle się nie dowiadujemy.
Zakład od początku działalności składuje surowiec (czyli opony, gumowe gąsienice i odpady kablowe) niezgodnie z obowiązującymi przepisami i nie przeszkadza to urzędnikom. Te odpady (surowiec dla zakładu) powinny być (zgodnie z obowiązującymi przepisami) składowane w kontenerach bądź na szczelnym betonowym placu, z którego odpływy podłączone są do stacji neutralizującej szkodliwe dla środowiska związki.
Tym czasem Eco Szczecin to utopia. Przepisów ochrony środowiska w Szczecinie i ekologii kompletnie nikt nie pilnuje, nawet na etapie projektowania zakładów. A to udowodniła słynna już walka mieszkańców Północy ze spalarnią odpadów z ryb jaką monopolista na rynku łososia chciał otworzyć na Skolwinie dając w zamian “wiaty przystankowe”.
EKO-koszmar
Wracając do spalarni opon. Plac składowy tego “Eko-koszmaru” do ubiegłego roku był kompletnie nieogrodzony. Wjeżdżając na teren byłej papierni zderzaliśmy się z obrazkami, jakie oglądać można na kanałach przyrodniczych ukazujących niewolniczą pracę w biednych krajach trzeciego świata. Sterty opon walające się gdzie popadnie. Pozalewane substancjami olejopochodnymi zbiorniki w krzakach, budynek z zewnątrz przypominający ruinę, a nie zakład produkcyjny. Wokół hałdy gruzu i niszczejących budynków.
Nieopodal tego toksycznego zakładu znajduje się obiekt sportowy MOSRiR, na którym gra i trenuje Świt Skolwin i spora Akademia Piłkarska tego klubu, w której znajdują się dzieci i młodzież. Nawet drogi dojazdowej miasto nie potrafi zbudować ani wyremontować. W zapadliska wlano tony asfaltu nie usuwając problemu. W efekcie droga szybko powraca do fatalnego stanu sprzed zalewania dziur asfaltem. Piłkarze Cracovii ale i innych klubów przyjeżdżających z Polski na ligowe i pucharowe rozgrywki są w szoku, że to jest Szczecin. Piłkarze Cracovii wprost mówili
U nas się opowiada, że Sosnowiec, Bytom czy Chorzów to kataklizm, ale Szczecin przebija wszystkie razem wzięte. Już wiemy, dlaczego tak mocna i twarda jest drużyna Świtu. Dlatego duży szacunek dla chłopaków, za to, że zmagają się nie tylko ze sportowymi rywalami, ale i czymś takim.
Kontrola pokazała wiele problemów
W piśmie z dnia 10 sierpnia 2021 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie poinformował, że w wyniku kontroli, jaką prowadzono w zakładzie w okresie od 27 maja do 23 lipca 2021, a wszczętą po zgłoszeniach mieszkańców, stwierdzono następujące nieprawidłowości:
- nieprowadzenie i nieprzekazywanie ewidencji zużycia poszczególnych materiałów, surowców, energii, czasu pracy źródła emisji, terminów wymiany filtrów w układzie filtracji gazu pirolitycznego, terminów i zakresu wykonywanych przeglądów instalacji do Prezydenta Miasta Szczecina;
- nieterminowe złożenie raportu do Krajowej bazy o emisji gazów cieplarnianych i innych substancji za 2020 r.;
- nieprowadzenie ewidencji części wytworzonych w instalacji odpadów;
- prowadzenie gospodarki odpadami bez wymaganych uregulowań formalno – prawnych;
- nieterminowe złożenie Marszałkowi Województwa Zachodniopomorskiego zbiorczego zestawienia o zakresie korzystania ze środowiska oraz o wysokościach należnych opłat za 2020 r.
W związku ze stwierdzonymi podczas kontroli nieprawidłowościami w zakresie przestrzegania przepisów ochrony środowiska przez kontrolowany zakład została zastosowana sankcja w postaci mandatów. Ponadto Zachodniopomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska pismem z dnia 2 sierpnia 2021 r. wydał zarządzenie pokontrolne.
W dniu 30 lipca 2021 r. skierowano wystąpienie do Prezydenta Miasta Szczecin, a w dniu 3 sierpnia 2021 r. wystąpienie do Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego celem podjęcia działań zgodnie z posiadanymi kompetencjami. Ponadto w stosunku do kontrolowanego zakładu zostanie wszczęte postępowanie w sprawie wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej za zbieranie odpadów bez zezwolenia.
Ponadto po awarii z 19 sierpnia WIOŚ przysłał odpowiedź
W dniu 19 sierpnia 2021 r. o godz. 13:30, firma TIRE ECO FUEL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ poinformowała, drogą telefoniczną oraz drogą elektroniczną Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie, o awarii na instalacji pirolizy przy ul. Stołczyńskiej nr 90 w Szczecinie.
Pracownik firmy oświadczył, iż w wyniku niewłaściwie zadanych parametrów pirolizy nastąpiło zablokowanie ślimaka na wyjściu z reaktora pirolizy. W konsekwencji doszło do uwolnienia się gazów procesowych poza reaktor. Proces pirolizy został natychmiast zatrzymany.
Budzącą niepokój jest również informacja dotycząca awarii z 16 maja. Otóż jak podaje WIOŚ
Podczas kontroli Prezes Zarządu poinformował, że 16 maja 2021 r. doszło do wtargnięcia na teren zakładu byłego pracownika firmy, który zamknął zawór znajdujący się przed manometrem wskazującym wartość ciśnienia w reaktorze pirolizy. W konsekwencji nastąpił niekontrolowany wzrost ciśnienia wewnątrz reaktora i błędna ocena parametrów procesu, co mogło doprowadzić do eksplozji reaktora. W związku z powyższym podjęto decyzję o rozszczelnieniu instalacji, co spowodowało zadymienie terenu znajdującego się przy zakładzie. Zdarzenie zarejestrowały zainstalowane na terenie zakładu kamery. Sprawa została zgłoszona do właściwych organów
Z tej informacji jasno wynika, że zakład jest niewłaściwie zabezpieczony przed wtargnięciem osób postronnych, a co za tym idzie stanowi duże zagrożenie dla mieszkańców osiedla Skolwin.
Mieszkańcy w rozmowie z nami mówią wprost
Taki zakład powinien zostać zamknięty. Awaria za awarią a każda z nich zatruwa środowisko. do tego jakieś gangsterskie porachunki to jest naprawdę duże zagrożenie.
Przypomnijmy jeszcze, że dwa lata temu na terenie tego właśnie zakładu policja zlikwidowała laboratorium chemiczne w którym nieoficjalnie produkowano narkotyki. Nieoficjalnie, bo oficjalnie ani prokuratura, ani policja nie chcą udzielić informacji.
Polecamy także:
Upamiętnienie zwycięskiego powstania. Będzie nowe święto państwowe?
Matecki do Krzystka: „Zamiast przyjmować migrantów, rozwiąż problem korków w Szczecinie!”
Frasyniuk nazywa żołnierzy „śmieciami”. Wałęsa: „Podpisuję się pod tym, co powiedział”