Przed sądem stanie mężczyzna podejrzany o podpalenie auta. Podejrzany był w przeszłości karany za podobne przestępstwo.
Do zdarzenia doszło 3 czerwca 2020 roku na jednym z osiedli mieszkalnych w Warzymicach. Podpalono pojazd marki Ford,w wyniku czego uszkodzona została maska, przedni zderzak, nadkole, opona, alufelga i lewy reflektor. Straty oszacowano na prawie 15 000 zł.
Podejrzany, jak ustalono w toku postępowania, miał podłożyć ogień w wyniku wzburzenia, po tym jak ktoś dokonał kradzieży jego wędek. O incydencie sam poinformował Straż Pożarną.
Mężczyzna został zatrzymany, a następnie na wniosek prokuratora tymczasowo aresztowany.
44 – latek jednak nie przyznał się do winy. Wcześniej był już sądownie karany, a czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Szczecin – Zachód w Szczecinie w akcie oskarżenia zarzucił mu przestępstwo zniszczenia mienia ruchomego określone w art. 288 §1 kk. Według wskazanego przepisu kto niszczy, uszkadza lub czyni cudzą rzecz niezdatną do użytku podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W tym przypadku mężczyzna jednak dopuścił się czynu w warunkach recydywy, a więc można wymierzyć mu karę do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Oznacza to, że w najgorszym dla siebie przypadku spędzi w więzieniu 7 lat i 6 miesięcy.