Prezydent Andrzej Duda, wypowiadając się w Krakowie podczas 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej podkreślił, jak głęboko tragiczny i jednocześnie istotny dla historii naszego kraju jest dzień 10 kwietnia 2010 roku. „Jest to chwila, która niewątpliwie należy do najbardziej bolesnych i znaczących w naszej współczesnej historii” – zaznaczył. W stolicy, o 8.41, członkowie Prawa i Sprawiedliwości wraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, oddali hołd zmarłym podczas Apelu Pamięci, który odbył się przed Pałacem Prezydenckim. Rocznica smoleńskiej katastrofy została uczczona rozpoczynając od mszy świętej w intencji ofiar katastrofy. Msza odbyła się w Kościele Seminaryjnym Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości przemaszerowali do Pałacu Prezydenckiego, gdzie miało miejsce czytanie Apelu Pamięci. Przed pałacem pojawił się krzyż uformowany z białych i czerwonych świec, pęknięty na środku, symbolizujący narodową tragedię. Obok niego wystawiono fotografie pary prezydenckiej, Marii i Lecha Kaczyńskich, upamiętniając ich i innych, którzy stracili życie w katastrofie.
10 kwietnia 2010 roku, w tragicznym wypadku lotniczym pod Smoleńskiem, życie straciło 96 osób. Wśród ofiar znajdowali się prezydent Lech Kaczyński wraz z żoną Marią, Ryszard Kaczorowski, pełniący funkcję ostatniego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na obczyźnie, a także czołowi przedstawiciele Wojska Polskiego i inne znaczące postacie. Delegacja z Polski zmierzała wówczas na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej