Zakaz używania wyrobów pirotechnicznych ma obowiązywać przez cały rok, również w Sylwestra. Za złamanie zakazu przewidziano kary grzywny i aresztu. Wszystko po to, by nie stresować zwierząt.
Zmiany zostały zaproponowane przez Koalicję Obywatelską. Zgodnie z projektem ustawy przez cały rok ma obowiązywać zakaz używania środków pirotechnicznych widowiskowych klasy F2 i F3. Pierwsze z nich określone są jako charakteryzujące się „niskim stopniem zagrożenia życia i zdrowia ludzi oraz mienia i środowiska, a także niskim poziomem hałasu, przeznaczone do użytku na zamkniętym obszarze na zewnątrz budynków”, drugie zaś stanowią średnie zagrożenie, emitują nieszkodliwy dla zdrowia poziom hałasu i są przeznaczone do użytku na dużych, otwartych przestrzeniach.
Według autorów projektu dozwolone byłyby wyłącznie wyroby pirotechniczne klasy F1, a więc produkty typu zimne ognie.
Rada gminy, w drodze uchwały, będzie miała możliwość określenia 31 grudnia i 1 stycznia dniami, w których zakaz nie obowiązuje.
„Używanie fajerwerków, w tym przede wszystkim petard, rakiet, rzymskich ogni i wyrzutni rurowych stanowi corocznie problem dla zwierząt wolno żyjących (dzikich) w tym ptaków, a także zwierząt gospodarskich oraz domowych (zwłaszcza psów i kotów) i ich opiekunów” – napisano w uzasadnieniu projektu.
Koalicja Obywatelska proponuje, aby za złamanie zakazu stosować karę aresztu i grzywny. Możliwe ma być także orzeczenie nawiązki w wysokości do 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt.
Jednocześnie autorzy przekonują, że projektowana ustawa nie będzie miała wpływu na konkurencyjność gospodarki, bo co prawda wprowadza ograniczenia w używaniu fajerwerków, ale… nie zakazuje ich sprzedaży.
Polecamy także:
- Szczecin: Od soboty zmiany komunikacyjne w centrum miasta
- Jarmark Jakubowy: zmiana organizacji ruchu