We wtorek miał miejsce polityczny happening Tour de Konstytucja zorganizowany przez Komitet Obrony Demokracji (KOD). Odbył się w małej miejscowości Dobrzyce w województwie małopolskim. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że udział w nim brali uczniowie „podstawówki” oraz przedszkolaki. Kurator małopolska już zapowiedziała kontrolę w szkole.
Kontrola kuratorium oświaty już od dziś
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak oświadczyła, iż kontrola rozpocznie się już dziś (tj. 9 czerwca) i będzie ona miała na celu wyjaśnienie m.in. czy wyjście dzieci na wspomniane wydarzenie miało miejsce podczas lekcji, czy nauczyciele mieli na to zgodę dyrektora oraz czy rodzice byli poinformowani, że dzieci wezmą udział w takim wydarzeniu.
Na dobczyckim Rynku, oprócz uczniów wspomnianej szkoły, pojawiła się także grupa przedszkolaków. Jej przybycie, co zostało uwiecznione na nagraniu, ktoś głośno skomentował w następujący sposób:
„uznanie dla pań, że się odważyły!”
Dzieci od uczestników Tour de Konstytucja otrzymały baloniki i flagi dodając, że „gdyby w domu pytano, skąd to macie, odpowiedzcie, że od konstytucji”. Przedszkolanki pytane o to czemu wzięły maluchy na takie wydarzenie, twierdzą, że znalazły się tam przypadkiem.
„Dzieci pojawiły się tam przypadkiem, bo wracały akurat ze spaceru na zamkowe wzgórze. Nauczycielki zostały zapytane przez organizatorów czy mogą rozdać dzieciom flagi i nie widząc w tym nic złego, szczególnie, że zapewniono je że to nic politycznego, zgodziły się. Trudno byłoby wytłumaczyć dzieciom, dlaczego nie mogą dostać flagi”- mówi mediom dyrektor przedszkola Elżbieta Dąbrowska.
Z podobnym entuzjazmem przywitano uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 (jak się okazało klas V i VIII) i nauczyciela. Ci natomiast jak powiedział jeden z uczniów do mikrofonu, w odróżnieniu od przedszkolaków, przyszli specjalnie na to wydarzenie.
Celem akcji zorganizowanej w stulecie uchwalenia pierwszej pełnej polskiej Konstytucji jest popularyzacja zapisów ustawy zasadniczej. Na spotkaniu w Dobczycach niestety nie zabrakło także odniesień do współczesnej polityki.
Łamanie prawa przez prezydenta RP, aborcja i turystyka aborcyjna
I to w rozmowach z uczniami podstawówki była mowa m.in. o łamaniu prawa przez prezydenta, który – jak tłumaczył sędzia Waldemar Żurek:
„Powinien być strażnikiem Konstytucji, a niestety tak się stało, że prezydent zaprzysiężył takich nielegalnych sędziów w Trybunale, zrobił to w nocy, po kryjomu. No i prawnicy mówią: panie prezydencie tak nie wolno, pan łamie Konstytucję(…) Wszyscy nad tym bolejmy, bo prezydent powinien nas bronić, ale zdarzyło mi się, że złamał Konstytucję, natomiast jest w konstytucji taki sąd specjalny dla polityków, tez dla prezydenta, on się nazywa Trybunał Stanu i jak stwierdzi się, że prezydent tę konstytucję złamał to ten Trybunał może go kiedyś osądzić”.
Podczas wydarzenia w przemówieniach nawiązywano także do tematu aborcji i turystyki aborcyjnej.
– To nie są treści przeznaczone dla dzieci. To nie są treści budujące, to nie są treści wychowawcze. To oburzające, że dorośli ludzie cynicznie wykorzystują dzieci do swoich planów. Tego robić nie wolno – mówi mediach Barbara Nowak.
Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 1 w Dobczycach nie komentuje sprawy podobnie jak burmistrz miejscowości.
Presja środowisk lewicowych ws. Karty LGBT w Szczecinie
To niestety nie pierwszy raz gdy próbuje się takie treści przemycić dzieciom. W 2019 roku było głośno o tzw. Karcie LGBT. Wówczas Stowarzyszenie Nowy Szczecin domagało się od piastującego funkcję prezydenta miasta Piotra Krzystka, podpisania owej karty. Ten jednak nie ugiął się pod presją lewicowych środowisk i oświadczył, że jej nie podpisze.
Na to oświadczenie Stowarzyszenie Nowy Szczecin zareagowało dość nerwowo stwierdzając na swojej stronie na Facebooku:
„Prezydent Szczecina tylko potwierdził, że jest przeciętnym urzędnikiem, a nie liderem naszego miasta”
Urząd Marszałkowski przekazał łącznie 1,5 mln zł organizacjom LGBT
To z goła inne podejście do tematu LGBT i szeroko rozumianych praw kobiet niż to które prezentuje Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego. Olgierd Geblewiczw maju br. poinformował bowiem iż przez ostatnie 5 lat nasz region wsparł działaczy LGBT kwotą 1,5 mln zł.
Środki te trafiły do organizacji podejmujących ,,działania na rzecz równouprawnienia i różnorodności”. Trudno jednak ustalić jakie są to działania i jakie są efekty tychże działań. Mało kto wie co kryje się za fasadą wzniosłych haseł o działaniach na rzecz równości, tolerancji i niedyskryminacji.