Wczoraj, przed godziną 22, wybuchł pożar w wielorodzinnym budynku przy ul. Sadowej w podstargardzkich Grzędzicach. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Żaden z lokatorów nie ucierpiał.
W akcji ratunkowej brały udział jednostki PSP ze Stargardu oraz OSP w Żarowie, Grzędzicach.
Po przyjeździe funkcjonariusze stwierdzili pożar poddasza w tzw. bliźniaku.
Gaszenie budynku odbywało się na zewnątrz jak i wewnątrz budynku. Nikt nie ucierpiał gdyż lokatorzy zdążyli opuścić budynek.
Podczas działań rozpoczęła się rozbiórka dachu i jego uszkodzonej konstrukcji. Spalony dach osłonięto plandeką. Wypompowano także wodę z piwnicy, która wdarła się do pomieszczenia po uszkodzeniu instalacji wodnej. Wszystkie czynności służb zakończyły się w okolicach 2 w nocy.
W pomoc pogorzelcom zaangażowała się radna Agnieszka Bieniek, która poinformowała, że poszkodowani schronili się u bliskich.
Na miejscu był też Jerzy Makowski, wójt gminy Stargard.