Dziś przypada rocznica uzyskania patentu w zakresie przetwarzania ropy naftowej przez Jana Zeha. Blisko współpracował z bardziej znanym Ignacym Łukasiewiczem. Wraz z nim prowadzili tam doświadczenia, w wyniku których wynaleźli destylat naftowy, który świecił w lampach naftowych skonstruowanych przez lwowskiego blacharza Adama Bratkowskiego.
Pierwsze na świecie lampy naftowe oświetliły pomieszczenie samej Apteki Mikolascha, natomiast 31 lipca 1853 lampy naftowe po raz pierwszy wykorzystano dla oświetlenie sal operacyjnych szpitala miejskiego przy ul. Łyczakowskiej we Lwowie co pozwoliło doktorowi Zaorskiemu przeprowadzić pierwszą operację po zmroku.
27 maja 1853 Zeh złożył wniosek o nadanie przywileju pierwszeństwa w zakresie przetwarzania ropy naftowej. Uprawnienia otrzymał 2 grudnia 1853, następnie przedłużone do 2 grudnia 1859.
Po pierwszych sukcesach Jana Zeha całkowicie pochłonęły badania. Chodził w ubraniu poplamionym ropą, na skutek spędzania wielu godzin w laboratorium, wypełnionym wyziewami naftowymi, cierpiał na chroniczne bóle i zawroty głowy, a na domiar złego miał zwyczaj mówienia do siebie. We Lwowie uważano go więc za obłąkanego. Opinia i nastawienie ludzi zmieniły się dopiero wtedy, gdy powszechnie uznano dobrodziejstwo światła z lampy zasilanej naftą.
27 maja 1853 r. Jan Zeh złożył we lwowskim Namiestnictwie wniosek o przyznanie przywileju pierwszeństwa w zakresie chemicznego przetwarzania oleju skalnego (czyli ropy naftowej) i otrzymał go (imiennie) 2 grudnia 1853. W dokumencie napisano: „Wynalazek takiej rektyfikacji naturalnego oleju skalnego na drodze chemicznej, aby mógł być wykorzystany do celów technicznych”. 23 grudnia urząd patentowy udzielił mu kolejnego przywileju („Wynalazek na chemicznie doskonale oczyszczoną naftę”), a 9 listopada 1856 uznał zgłoszenie „Wynalazek metody wytwarzania tanich i dobrych smarów do wozów i maszyn, zwanych tłuszczem skalnym”.
23 listopada 1843 r. z kolei zapisano, iż „Zeh Johann und Ignaz Lukasiewicz” zgłosili „Wynalazek wytwarzania świec parafinowych z wosku ziemnego i jego różnych odmian”. W następnym roku współpracownicy się rozstali.
Łukasiewicz wyjechał na Podkarpacie, gdzie znajdowały się główne znane wówczas zasoby ropy naftowej. Zamieszkał w Gorlicach i czynił starania o rozwinięcie wydobycia, co zresztą udało mu się doskonale. Zeh natomiast pozostał we Lwowie. Szybko założył własną destylarnię i wytwarzał w niej naftę, smary, mazidła do wozów, świece parafinowe, które sprzedawał w sklepie przy ul. Krakowskiej. Swoje produkty wysyłał też m.in. do Wiednia. W 1854 r. na wystawie przemysłowej w Monachium otrzymał za nie medal i dyplom honorowy.
Osiągnięcia na niwie naftowej opublikował w relacji „Pierwsze objawy przemysłu naftowego w Galicji”.