W dzisiejszej konferencji prasowej wziął udział minister zdrowia Adam Niedzielski i minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Szef resortu zdrowia ogłosił, że mamy do czynienia z „początkiem końca pandemii” i możemy powoli myśleć o znoszeniu obostrzeń.
–Luty będzie tym miesiącem, kiedy te spadki zakażeń powinny być stosunkowo duże i wyczerpie się poważne zagrożenie dla systemu opieki zdrowotnej. Mam nadzieję, że w marcu będziemy mogli podejmować odważne decyzje dotyczące znoszenia restrykcji, znoszenia różnych regulacji czy wprowadzania regulacji bardziej łagodnych, tak żebyśmy w wiosnę weszli już w normalnym trybie funkcjonowania – mówił Niedzielski.
Minister zwrócił uwagę na spadek liczby hospitalizacji względem liczby zakażeń. Jego zdaniem przebieg COVID-19 w piątej fali jest łagodniejszy i minęło już zagrożenie dla infrastruktury szpitalnej. Średni czas hospitalizacji wynosi obecnie ok. tygodnia, kiedy podczas czwartej fali trwał nawet ponad 10 dni.
Co ogłosiło Ministerstwo Zdrowia 9 lutego?
- przywrócenie ok. 5 tys. łóżek „covidowych” do zwyczajnego systemu leczenia (obecnie jest ok. 30 tys. łóżek „covidowych”),
- wprowadzenie siedmiodniowej izolacji (od 15 lutego),
- kwarantanna dla współdomowników będzie naliczana wyłącznie w okresie izolacji członka rodziny, równolegle (od 15 lutego),
- koniec kwarantanny z kontaktu, nawet dla osób które obecnie na takiej kwarantannie przebywają (od 11 lutego),
- koniec kwarantanny przyjazdowej – pozostaje tylko siedmiodniowa kwarantanna dla przyjeżdżających spoza strefy Schengen (od 11 lutego),
- reguły izolacji dla medyków i służb mundurowych pozostają bez zmian.
Koniec nauki zdalnej
Ministerstwo Edukacji i Nauki podjęło natomiast decyzję o przywróceniu nauki stacjonarnej w klasach 5-8 szkół podstawowych i szkołach ponadpodstawowych o tydzień wcześniej niż zakładano.
–21 lutego definitywny koniec nauki zdalnej – ogłosił minister Czarnek.
Nie będzie obowiązku noszenia maseczek
Najbardziej zaskakującą zapowiedzią była z pewnością ta, mówiąca o zniesieniu obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych. Minister Niedzielski mówił o tym w środowym wywiadzie dla „Faktu”.
– Jeśli chodzi o maseczki, będę zalecał przede wszystkim, by osoby, które czują, że dotknęła je jakaś infekcja, nosiły maseczki. Maseczki zostaną z nami, nie na zasadzie obowiązku, ale na zasadzie rekomendacji. Myślę, że będzie to istotna prewencja zwłaszcza w takich miejscach jak transport publiczny. Koronawirus będzie cały czas z nami, ale skala zakażeń i zachorowań z punktu widzenia zdrowia publicznego będzie mniej dolegliwa – powiedział minister zdrowia.
Polecamy także:
Nie będzie obowiązkowych szczepień dla mundurowych i nauczycieli. Na razie