Radni uznali za bezzasadną skargę mieszkańca, na którego nałożono opłatę za nieopłacenie postoju w SPP. Miejsce nie było wyznaczone znakami poziomymi koloru białego, ale wyłożone kostką brukową o innej barwie. Dariusz Matecki, jako jedyny z Komisji, podjął się obrony kierowcy.
Skarga mieszkańca
Miasto Szczecin ma na swoim koncie już wiele przegranych spraw dot. Strefy Płatnego Parkowania. Chodziło o bezprawne pobieranie opłat w miejscach, gdzie nie ma jednocześnie oznakowania pionowego i poziomego.
Podczas wczorajszej (wtorek) audycji programu „Czas Reakcji” w Radiu Szczecin zaprezentowano skargę mieszkańca Szczecina, na którego została nałożona opłata dodatkowa z tytułu nieopłacenia postoju w SPP. Do zdarzenia doszło 1 marca br. przy ul. Jarowita, gdzie miejsca parkingowe nie były wyznaczone znakami poziomymi barwy białej, ale zastąpione tzw. „elementami konstrukcyjnymi”. W tym przypadku było to wyłożenie kostki brukowej w innym kolorze. Kierowca twierdził, że takie oznakowanie jest nieczytelne i nie powinno zastępować typowego oznakowania poziomego.
Komisja Rady Miasta, która rozpatrywała skargę, uznała takie oznakowanie za prawidłowe, a skargę za bezzasadną. Innego zdania był radny Dariusz Matecki, który opowiedział się za indywidualnym rozpatrywaniem każdej sprawy.
– W bardzo wielu podobnych sytuacjach Miasto przegrywało sprawy sądowe. Jeden z mieszkańców pokazuje absurdy funkcjonujące w naszym mieście. Wygrał już ponad 170 spraw – mówił podczas audycji Matecki. – To pokazuje, że w bardzo wielu miejscach Miasto pobierało opłaty, chociaż nie powinno. Ile było osób, które się od tego odwołały? Pewnie bardzo niewiele. Pewnie wielu nawet nie wiedziało, że Miasto nie może pobierać tych opłat.
„Mieszkańcy są odprawiani z kwitkiem”
Radny stwierdził też, że wielu, w szczególności starszych, mieszkańców nie radzi sobie z nowymi parkometrami. Z tego względu zdarzają im się pomyłki we wpisywaniu danych, za co potem muszą płacić. Podkreślił, że odwoływanie się w takich sprawach na niewiele się zdaje.
– Pani prawnik Miasta powiedziała na Komisji, że warto się odwoływać bezpośrednio do samych instytucji, tylko że odwoływanie się do nich najczęściej – z opinii mieszkańców, z którymi rozmawiam – kończy się tym, że marnują swój czas. Czy to jest ZBiLK, czy ZDiTM – najczęściej mieszkańcy są odprawiani z kwitkiem – powiedział Matecki.
Polecamy także:
Świnoujście: Zaatakował partnerkę nożem przed prokuraturą. Kobieta zmarła
Tomasz Grodzki uniknie kary? Komisja senacka rekomenduje odrzucenie wniosku o uchylenie immunitetu