Cięcia w zajęciach dla dzieci w przedszkolach i szkołach. Prezydent Szczecina rozpacza, że ludzie nie tylko nie chcą się osiedlać w mieście, a wyprowadzają się do gmin ościennych. Z nowym rokiem podejmuje decyzję, które spotęgują problem wyprowadzania się poza miasto.
Zaburzone bezpieczeństwo, niestabilne Miasto
Szukając miejsca do zamieszkania i założenia rodziny, patrzymy m.in. na poziom bezpieczeństwa, dostęp do szkół i przedszkoli. Aby w miarę blisko było do sklepów, banków i urzędów. By była sprawna i funkcjonująca komunikacja w niedalekie odległości. Tymczasem patrząc na postępowanie włodarzy miasta, ich postępowanie jest dokładnie odwrotne.
Miasto zostało zakorkowane, dokonuje się kolejnych cięć w pozostawiającej bardzo wiele do życzenia siatce komunikacyjnych połączeń. Pod koniec roku do szczecińskich żłobków i przedszkoli trafiło pismo, w którym urząd miasta informuje, że zawiesza dodatkowe zajęcia w tych placówkach w ramach Miejskich Programów Jakościowych.
Dzieci zakładnikami polityki finansowej Miasta
Celem tych zajęć jak informowało Miasto miało być wspieranie zdolności i talentów uczniów oraz wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży szczecińskich szkół i placówek oświatowych. Do tej pory to rodzice wspólnie z dyrekcją przedszkoli decydowali, co bardziej przyda się dzieciom w ramach tej puli. Czy będą to programy sportowe, gimnastyczne, taneczne czy może logopedyczne. W przeważającej większości miejskich placówek dominowały zajęcia rytmiki lub lekcje angielskiego.
Sprawa ukrywana skrzętnie przez Miasto wyszła na jaw za sprawą Rady Rodziców z Przedszkola Publicznego nr 54 w Szczecinie, która upubliczniła pismo. W piśmie, jak we wszystkich narracjach od ostatnich wyborów samorządowych, za wszystko winę ponosić ma rząd i jego programy jakim ma nękać miasto. Jak już wcześniej informowaliśmy, miejscy finansiści zaryzykowali i niestety pomylili się w prognozach finansowych. Teraz mamy najwyższe w powojennej historii miasta zadłużenie, z którym decyzje rządu nie mają nic wspólnego.

Ostra krytyka Miasta
Decyzję Prezydenta Szczecina ostro krytykuje Maciej Kopeć. Doświadczony nauczyciel z wieloletnim stażem. Były Przewodniczący Rady Miasta, kurator oświaty i wiceminister edukacji i nauki, obecnie wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Na Facebooku napisał:
„Miasto Szczecin rezygnuje od roku 2022 z finansowania edukacyjnych zajęć dodatkowych realizowanych w ramach Miejskich Programów Jakościowych. Decyzję «uzasadniono» zmianami przepisów prawa podatkowego wprowadzanych przez «władzę centralną». Szkoda, szkoda uczniów, bo inwestycja w dzieci to najlepsza inwestycja w przyszłość. Miasto inwestuje setki milionów złotych, buduje stadion, Fabrykę Wody, ofiarą rozmachu inwestycji drogowych jest praktycznie każdy mieszkaniec Szczecina. Szkoda, bo swego czasu jako radnemu Szczecina, udało mi się doprowadzić do zwiększenia środków na zajęcia dodatkowe dla uczniów, a razem z dużą grupą radnych do wprowadzenia darmowych biletów komunikacji miejskiej dla uczniów (mimo oporu prezydenta).
Teraz ta forma „oszczędzania” przez prezydenta miasta raczej nie dziwi, ale gdzie są radni współrządzącej z prezydentem Platformy Obywatelskiej? A tylu tam radnych, „sojuszników” edukacji, gotowych podwyższać pensje nauczycielom i wspierać szczecińską oświatę. Tym bardziej że dochody ogółem Miasta Szczecin wzrosły w 2019 roku w relacji do 2016 roku o ok. 387 mln zł (pomimo obniżenia w 2019 r. podatku PIT z 18 proc. do 17 proc. i zwolnieniu z PIT osób poniżej 26. roku życia). Subwencja oświatowa dla Szczecina w 2017 r. wynosiła 404,8 mln zł, w roku 2021 – 530,3 mln, a subwencja wstępna na rok 2022 to 546,8 mln zł. Ostatnie wsparcie rządowe dla Szczecina w ramach różnych programów inwestycyjnych i wyrównawczych to ok. 157 mln zł”.

Obietnice bez pokrycia, podwyżki opłat i i cięcia to początek problemów
Tym razem już nie tylko dorośli odczuli butę i obłudę Prezydenta Krzystka, ale najmłodsi. A to mocno zbulwersowało rodziców. Sprawiło, że Szczecin stał się miastem bez perspektyw, miastem, w którym nie mamy gwarancji bezpiecznego życia i rozwoju. Miastem, które jasno odwraca się rodzin. Dodatkowo, rodziny obciążane są kolejnymi opłatami i wyższymi rachunkami miejskimi, które są skutkiem błędnych decyzji zarządzających Miastem.
Polecamy także:
Police: Wkrótce otwarcie basenu po remoncie
Prowadził samochód i rozmawiał przez telefon. Okazało się, że jest poszukiwany
Oddał swoją maskę z powietrzem dziecku. Bohaterski strażak z Dębna!