Dyrektorka jednej ze szkół w Międzyzdrojach tego samego dnia została aż dwa razy przyłapana na tym, że była pod wpływem alkoholu. Pierwszy raz w placówce, a drugi – w samochodzie za kierownicą. Burmistrz chciał ją zwolnić, lecz nie może, bo dyrektorka jest na L4.
Iwona B., 51-letnia dyrektorka szkoły podstawowej w Międzyzdrojach, 19 maja przyszła do pracy pod wpływem alkoholu. Zauważył to jeden z rodziców i natychmiast zadzwonił po policję.
Na miejsce pospiesznie skierowano patrol policji. Kobieta została przebadana na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało aż 2 promile. Następnie skierowano wniosek do sądu w związku z popełnieniem wykroczenia z art. 70 paragraf 2 Kodeksu wykroczeń. Po przeprowadzonych czynnościach kobietę zwolniono do domu.
Tego samego dnia, po godz. 18, dyrektorka wracała samochodem do domu. Pech chciał, że zatrzymał ją patrol policji.
Po raz kolejny przeprowadzono u kobiety badanie stanu trzeźwości. Wynik tym razem pokazał również ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. W konsekwencji dyrektorce postawiono zarzuty, za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, będzie odpowiadała przed sądem. Policja zatrzymała również jej prawo jazdy.
Burmistrz chce zwolnić dyrektorkę lecz chwilowo nie może…
Burmistrz Międzyzdrojów Mateusz Bobek zaraz po tym, jak dostał potwierdzenie o postawieniu jej zarzutów, zapowiedział zwolnienie dyrektorki. Na ten moment dyrektorkę zawieszono w pełnionych obowiązkach. Zwolnienie jej z pracy nie jest chwilowo możliwe gdyż aktualnie przebywa ona na zwolnieniu lekarskim (L4).