W świecie policyjnych obowiązków często zdarzają się sytuacje, w których reakcja funkcjonariuszy może uratować ludzkie życie. Tego rodzaju zdarzenie miało miejsce w Stargardzie, gdzie policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego stargardzkiej komendy udowodnili, że są gotowi do natychmiastowego działania w obliczu zagrożenia zdrowia lub życia innych osób.
W trakcie wykonywania swoich służbowych obowiązków, sierż. szt. Marcin Florczak oraz sierż. szt. Radosław Staszak zauważyli mężczyznę, który nagle osunął się na ziemię. To, co zrobili w kolejnych chwilach, zadecydowało o życiu 61-letniego mężczyzny. Nie wahając się ani chwili, policjanci podbiegli do poszkodowanego i natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej.
Mężczyzna miał ogromne trudności z oddychaniem, dodatkowo skarżył się na bóle w klatce piersiowej i drętwienie lewej kończyny górnej. Jego życie i zdrowie były realnie zagrożone. Policjanci nie mogli tracić czasu.
Jeden z funkcjonariuszy natychmiast wezwał załogę pogotowia ratunkowego, aby zapewnić pełną opiekę medyczną poszkodowanemu. Drugi policjant przystąpił do udzielania pomocy przedmedycznej. Ich pierwszym celem było skuteczne udrożnienie dróg oddechowych oraz ułożenie mężczyzny w pozycji bezpiecznej. Nieprzerwanie kontrolowali jego funkcje życiowe do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów, mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, którzy zabrali go do szpitala. Każda sekunda się liczyła, a dzięki ich natychmiastowemu działaniu, życie 61-latka zostało uratowane.
Umiejętność szybkiego podejmowania prawidłowych decyzji i odpowiedniej reakcji to jedna z cech kluczowych u policjantów. Policjanci w Stargardzie udowodnili, że są przygotowani na każdą sytuację, nawet tą najbardziej niespodziewaną.
POLECAMY TAKŻE:
Niewyobrażalna fala hejtu – atak na szczecińską „Procesję ze Świętymi”
Szczeciński Jarmark Bożonarodzeniowy. Kiedy i gdzie w tym roku?
Wywabili go z mieszkania, pobili i okradli. Sprawcy rozboju przy ul. Langiewicza staną przed sądem