Dziś na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie odbyły się uroczystości z okazji Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W wydarzeniu wzięło udział ponad sto osób, wśród nich były rodziny ofiar oraz uczniowie szkół mundurowych.
13 kwietnia 1943 roku o zbrodni dokonanej przez Sowietów usłyszał cały świat. Tego dnia Niemcy ogłosili, że w lesie pod Katyniem znaleziono masowe groby polskich oficerów, zamordowanych przez NKWD trzy lata wcześniej. Dziś w południe na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie pod Pomnikiem Katyńskim złożono hołd ofiarom tej bestialskiej masakry. W uroczystościach wzięły udział rodziny pomordowanych, przedstawiciele władz samorządowych oraz środowisk patriotycznych, a także uczniowie szkół mundurowych. W sumie było to około stu osób. Tak wysoka frekwencja udowadnia jak ważna i wciąż aktualna dla Polaków jest tragedia, która rozegrała się w Katyniu, Charkowie i Miednoje oraz w innych miejscach kaźni, gdzie w barbarzyński sposób zlikwidowano kwiat polskiej inteligencji.
Obchody rozpoczęła modlitwa, którą poprowadził ksiądz prałat Aleksander Ziejewski. Podczas uroczystości przywołano postać Marii Odyniec z wykształcenia nauczycielki, która w 1951 roku została aresztowana przez UB, po tym jak podczas lekcji rozmawiała z uczniami na temat Katynia, Armii Krajowej oraz gen. Sikorskiego. Za mówienie prawdy została skazana przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku na 2 lata, a po rewizji i ponownym rozpatrzeniu sprawy na 5 lat więzienia. Takich historii jest jednak na terenie Polski dużo więcej. Apel pamięci poległych poprowadził ppor. Adnrzej Korbaczyński, następnie delegacje złożyły kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim.
– Bez zrozumienia istoty zbrodni katyńskiej, nie można zrozumieć dzisiejszej Polski. Dziś powinniśmy apelować do świata – zwłaszcza świata zachodu – aby nauka płynąca z tragicznej historii zbrodni katyńskiej nie została zapomniana, a wnioski z niej płynące były wyciągane, gdyż jak widzimy na wschodzie niestety wciąż bez zmian – powiedział wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz Wagemann.
Po zakończeniu uroczystości wicewojewoda Mateusz Wagemann w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy wręczył Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości. Odznaczenia otrzymali ksiądz kapelan Janusz Mękarski oraz Gabriela Puzdrakiewicz – Giżewska. Członkowie rodzin katyńskich, którzy niezłomnie walczyli o pamięć i prawdę o sowieckiej zbrodni.
Fakt zbrodni katyńskiej był ukrywany przez ponad pół wieku. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku władze ZSRR przyznały, że tego okrutnego ludobójstwa dopuściło się NKWD. Jako winni zostali wówczas wskazani komisarz NKWD Ławrientij Beria i jego zastępca Wsiewołod Mierkułow. Tego samego dnia prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow przekazał prezydentowi Polski Wojciechowi Jaruzelskiemu pierwsze dokumenty archiwalne odnoszące się do mordu na Polakach. Władze USA i Wielkiej Brytanii już w 1943 roku posiadały informację o tym, że zbrodni na polskich jeńcach dokonali Sowieci. Jednak z obawy, że Stalin wycofa się z koalicji antyhitlerowskiej, wolały w tej spawie milczeć.
POLECAMY TAKŻE:
Ukradł pieniądze dla chorego dziecka. Zatrzymał go policjant na urlopie
Wypłynęli łowić ryby. Doszło do tragedii