Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis, na podstawie którego obniżono renty inwalidzkie byłym funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa PRL, jest zgodny z konstytucją.
Cała sprawa rozpoczęła się w 2019 roku, kiedy Sąd Okręgowy w Krakowie rozpatrywał odwołanie byłego funkcjonariusza milicji od decyzji o obniżeniu jego renty inwalidzkiej na podstawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej. Chodziło o przepis mówiący o tym, że wysokość obniżonego świadczenia byłego funkcjonariusza nie może przekraczać przeciętnego świadczenia wypłacanego przez ZUS. W opinii krakowskiego sądu narusza on zasadę sprawiedliwości społecznej i zasadę równości, w konsekwencji czego powinien być uznany za niekonstytucyjny.
Ustawa zaczęła obowiązywać w 2017 roku. Wówczas średnie świadczenia wypłacane przez ZUS wynosiły (w brutto): emerytura – 2,1 tys. zł, renta – 1,5 tys. zł, renta rodzinna – 1,7 tys. zł. Do takich wysokości obniżono świadczenia niemal 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Wywołało to falę protestów osób, których dotknęły te zmiany – do sądów trafiały dziesiątki tysięcy odwołań.
Wyrok TK w sprawie ustawy dezubekizacyjnej nie zapadł jednomyślnie. Zdanie odrębne zgłosił sędzia Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski.
Z wyroku nie są zadowoleni przede wszystkim działacze Lewicy, którzy szeroko komentowali go w mediach. Padały takie epitety jak „skandaliczny” czy „haniebny”.
Wyrok Trybunału jest ostateczny.
Polecamy także:
- Z obrazem Chrystusa Króla wzdłuż granic naszego kraju
- Kacper Kozłowski na celowniku holenderskiego giganta