Pogoń Szczecin: Rezerwy Portowców odniosły bardzo pewne zwycięstwo w spotkaniu rozegranym w ramach V rundy okręgowego Pucharu Polski. Na drodze drużyny ze Szczecina stanęli zawodnicy reprezentanta klasy okręgowej – Morzycko Moryń. Ostateczny rezultat spotkania nie pozostawia złudzeń co do tego, kto dominował w tym spotkaniu na murawie. Rezerwy Pogoni wygrały pewnie aż 7-0. Bardzo dobre spotkanie zaliczył Hubert Turski, który trafił do bramki rywali trzy razy. Dwa gole na swoim koncie zapisał Olivier Martyn. Z kolei po jednym trafieniu zdobyli Borys Jałoszyński, który otworzył wynik spotkania już w drugiej minucie oraz Rafał Maćkowski.
Pogoń Szczecin: Rezerwy Portowców odniosły bardzo pewne zwycięstwo
W środowym spotkaniu rezerwy Pogoni Szczecin wybiegły w nieco innym zestawieniu niż dotychczas. Od pierwszej minuty na boisku zameldował się m.in. Kamil Kort, Oliver Martyn czy powracający po kontuzji Filip Balcewicz. To jednak nie koniec modyfikacji, na które zdecydował się sztab trenerski. Paweł Ozga zdecydował się na zmianę ustawienia i grę z trójką stoperów oraz duetem napastników.
– Zagraliśmy tak nieco z konieczności, bo chcieliśmy dać odpocząć naszym podstawowym bocznym obrońcom – Pachowi i Kwietniowi. Mieliśmy za to do dyspozycji czterech stoperów, więc chcieliśmy, by każdy z nich zagrał w jak największym wymiarze czasu. Myślę, że to wypaliło – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
– Nowością bez wątpienia była gra na dwóch napastników. Rozmawialiśmy ostatnio z chłopakami o tym, jak poruszać się po boisku, wymieniać pozycje, wychodzić po piłkę. Myślę, że część z tych pożądanych zachowań było dzisiaj widać na boisku – mówił trener po spotkaniu cytowany przez oficjalną portal klubu.
– Wiedzieliśmy, że im dłużej będzie utrzymywał się wynik bezbramkowy, tym rywal będzie groźniejszy. Dlatego cieszę się, że tak dobrze zaczęliśmy tę pierwszą połowę. Od początku mieliśmy wszystko pod kontrolą, uniknęliśmy jakichś negatywnych emocji – mówi trener Ozga.
Szkoleniowiec wypowiedział się także na temat bardzo dobrego występu Huberta Turskiego.
– Hubert zaliczył prawdziwe wejście smoka. Każda piłka, która spadała pod jego nogi, kończyła w siatce. Bez wątpienia był pozytywnym bohaterem tego meczu. Widać u niego głód piłki, ale także dojrzałość, pewność siebie i fizyczną moc – mówi trener Ozga. – Plan w kontekście Huberta jest prosty – chcemy pomóc mu w odbudowaniu formy. Mam nadzieję, że po treningach i występach w drugim zespole wróci do rywalizacji o miejsce w kadrze I drużyny – dodaje.
Morzycko Moryń – Pogoń II Szczecin 0:7 (0:2)
0:1 Borys Jałoszyński 2’
0:2 Oliver Martyn 10’
0:3 Hubert Turski 48’
0:4 Hubert Turski 52’
0:5 Hubert Turski 56’
0:6 Rafał Maćkowski 80’
0:7 Oliver Martyn 88’
Pogoń II Szczecin: D. Krzysztofek – Wawrzynowicz (46’ Żurawski), Kuzko, Balcewicz – Ława (60’ Maćkowski), Kort – Kuśmierek, M. Łęgowski (52’ Lis), Jałoszyński (60’ Pach) – B. Krzysztofek (46’ Turski), Martyn.
Źródło: Pogoń Szczecin
Polecamy także przeczytać artykuły:
- Rewal: Dotarła maszyna TBM do drążenia Baltic Pipe
- PKO Ekstraklasa: Kosta Runjaić przed meczem z Zagłębiem (wideo)
- Mieszkaniec Powiatu Gryfińskiego wygrał milion złotych