Przed Aresztem Śledczym w Szczecinie, na skwerze im. Narodowych Sił Zbrojnych ma powstać pomnik, który w założeniu autora propozycji miał upamiętnić ofiary reżimu totalitarnego oraz uczestników walk o wolną i niepodległą Polskę. W założeniu, bo zwycięski projekt realizacji w drastyczny sposób rozmija się z koncepcją, na którą swój głos w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2022 oddało przeszło 1600 mieszkańców stolicy Pomorza Zachodniego.
Pomysł stworzenia na terenie Szczecina instalacji artystyczno-edukacyjnej upamiętniającej ofiary reżimu totalitarnego oraz uczestników walk o wolną i niepodległą Polskę został przedstawiony w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2022. Propozycja Pawła Pietrasa spotkała się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem mieszkańców, a aż 1633 głosów oddanych na ten projekt pozwoliło na wyłonienie go spośród innych, wartościowych koncepcji.
Urząd Miasta zdecydował, że projekt pomnika zostanie wybrany w ramach konkursu. Tutaj jednak niestety pojawia się problem, bowiem wybrana przez Sąd konkursowy praca pani Ewy Bone z Poznania zupełnie nie przypomina propozycji, która została przyjęta przez głosujących w SBO mieszkańców Szczecina.
W założeniu bowiem główną częścią pomnika miały być postaci żołnierza i cywila, symbolizujące osoby zatrzymane w czasach stalinowskich w znajdującym się w tym miejscu areszcie. Monument miał zostać odlany z brązu w skali 1:1, a w ramach ścieżki edukacyjnej zaplanowano powstanie makiety budynków aresztu oraz tablicy edukacyjnej z kodami QR, które informowałyby o losach ludzi przetrzymywanych w areszcie ze względów politycznych – konkretnie żołnierzy podziemia niepodległościowego oraz cywili budujących polski Szczecin po wojnie.
Swojego rozczarowania i niezadowolenia z charakteru zwycięskiej wizualizacji nie ukrywa autor projektu zgłoszonego do SBO 2022.
– To nie może być pomnik czczący strzelające palce. Brak mi słów na opisanie tych wizualizacji. Nie po to ludzie ginęli i oddawali życie za wolną Polskę, by upamiętniać ich w tak niegodny sposób. Nie mam wiedzy, czy Urząd Miasta może jeszcze interweniować w tej sprawie, jednak nie dopuszczając mojego wniosku jako pomysłodawcy oraz przede wszystkim mieszkańców głosujących na tę propozycję, podjęli oni samodzielną decyzję. Przede wszystkim zależy mi na tym, aby ten pomnik był godny i w odpowiedni sposób oddał honor tym upamiętnianym ludziom. – powiedział Paweł Pietras.
– We wniosku jasno było napisane o odlewie z brązu oraz zachowaniu postaci w skali 1:1. To jednak jest jakaś nadinterpretacja. Byłem na spotkaniach i nie zgadzałem się na zmianę materiału. Uważam, że wykonanie pomnika w tej formie jest po prostu niedopuszczalne. Nie ma na to mojej zgody i będę prosił instytucje oraz stowarzyszenia o interwencję w tej sprawie. – dodał autor projektu.
Oburzenie na tak pokraczną interpretację zwycięskiego projektu z SBO 2022 wyraził za pośrednictwem mediów społecznościowych również poseł RP Dariusz Matecki. Komentarz polityka zebrał bardzo duże poparcie w sieci, a odbiór zdecydowanej większości mieszkańców jest zbieżny właśnie z taką reakcją na przedstawioną wizualizację.
– Coś takiego chcą postawić w Szczecinie. Co to jest? To nie jest projekt, który wygrał w Szczecińskim Budżecie Obywatelskim. Ktoś sobie robi nieźłe jaja. Chciałbym się dowiedzieć od urzędników, gdzie tu są wskazane przez autora projektu elementy? Nie na taki projekt głosowali mieszkańcy Szczecina. – podkreślił na swoim Facebooku przedstawiciel Suwerennej Polski.
Koszt realizacji pomnika ma wynieść mniej niż 550 tysięcy złotych. Ideą powstania monumentu miało być upamiętnienie ludzi, dla których Areszt Śledczy przy ulicy Kaszubskiej w Szczecinie był w czasach stalinowskich miejscem kaźni.
POLECAMY TAKŻE:
Stargard: Pobił i zastraszył mężczyznę. Nie udało mu się uniknąć kary
Zachodniopomorskie: Zabraknie prądu w regionie. Kto musi być gotowy?
Co to był za bal! 160 osób bawiło się z okazji Dnia Seniora w Świerznie