Tegoroczne rozgrywki fazy grupowej Ligi Mistrzyń, ze względu na pandemię koronawirusa, rozegrane zostaną w nowym systemie. Zamiast klasycznych mecz-rewanż, czyli każdy gra z każdym na wyjeździe i w roli gospodarza, Europejska Konfederacja Siatkówki zdecydowała się na rozegranie dwóch turniejów. Organizację drugiego z nich CEV przyznała Grupa Azoty Chemikowi Police. Pierwszy rozegrany zostanie we włoskiej Novarze.
– Trzy kluby z naszej grupy ubiegały się o organizację. Cieszymy się, że CEV wybrała nas. Dołożymy wszelkich starań, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, a siatkarki miały jak najlepsze warunki do rywalizacja na najwyższym, europejskim poziomie. Od początku rekomendowaliśmy formułę turniejową. Nawet w minionym sezonie, grając w Pucharze CEV, wspominaliśmy o dokończeniu rozgrywek w ten sposób. Naszym zdaniem to najrozsądniejsza metoda na trudne czasy koronawirusa – mówi Paweł Frankowski, prezes klubu Grupa Azoty Chemik Police.
Nowa formuła rozgrywek grupy E zakłada dwa turnieje. Jeden we Włoszech, drugi u nas. Trzy zespoły stawią się w jednym mieście i dzień po dniu rozegrają trzy spotkania.
Termin turnieju organizowanego przez Novarę: 24-26.11.2020
Termin turnieju organizowanego przez Chemik: 2-4.02.2021
– Formuła turniejów każdej z grup jest indywidualna. Włodarze CEV organizowali wideokonferencje z przedstawicielami drużyn wszystkich grup. My ustaliliśmy takie zasady, przyznano nam organizację, z czego bardzo się cieszymy. Pozostałe grupy mogą ustalić inne warunki, zgodne z sytuacją pandemiczną w ich krajach – tłumaczy Radosław Anioł, dyrektor zarządzający Chemika.
Turniej organizowany przez Chemik Police jak zwykle odbędzie się przy wsparciu Grupy Azoty, głównego partnera drużyny. Przypomnijmy, że policzanki zmierzą się z włoską Igor Gorgonzola Novara, rosyjskim Dynamo Kazań i czeskim SK UP Ołomuniec.
– Jako właściciel Klubu Piłki Siatkowej „Chemik Police” S.A. finansujemy drużynę i wspieramy ją. Dbamy o to, aby zawodniczki i kadra szkoleniowa skupiali się wyłącznie na treningach i zdobywaniu tytułów. Liga Mistrzyń, w której zmierzą się już wkrótce policzanki, to nie lada gratka dla miłośników siatkówki. Dlatego ogromnie się cieszę, że mecze odbędą się u nas. A możliwe to będzie m.in. dzięki wsparciu wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej pana Ryszarda Czarneckiego, za co w imieniu Grupy Azoty Police serdecznie dziękuję – podkreśla dr Wojciech Wardacki, prezes zarządu spółki.