Kacper Wójcik urodził się niespełna 2 lata temu jako zdrowy chłopiec. Przyznano mu 10 punktów w skali Apgar. Nikt nie spodziewał się, że pół roku później zaczną się dziać niepokojące rzeczy.
Uwagę rodziców zwrócił uwagę fakt, że Kacper długo nie zaczynał siadać. Rozpoczęły się wizyty u różnego rodzaju specjalistów, aby dowiedzieć się w czym tkwi problem. Po wielu konsultacjach usłyszeli wstrząsającą diagnozę – Zespół Angelmana. Choroba ta wiąże się z silnym opóźnieniem psychoruchowym. Kacper do końca życia będzie potrzebował pomocy w codziennych czynnościach.
„Nasz świat stanął w miejscu, czas zwolnił, straciliśmy zdrowe dziecko. Nikt nie jest w stanie opisać tego żalu, smutku i przerażenia jakie towarzyszyło nam przez dłuższy czas. Informacja o diagnozie przyniosła nam bardzo dużo bólu, ale też zmusiła do walki o naszego Kacpra. Wiemy, że nie możemy odpuścić, że chociaż jest ciężko, to musimy walczyć o każdy dzień i każdy milimetr postępów. Chcielibyśmy żeby Kacper miał normalne życie, by mógł biegać, jeździć na rowerze i mówić „mamo” i „tato” – pisze mama Kacpra.
Jedynie codzienna rehabilitacja, zajęcia u logopedów i neurologopedów mogą przynieść poprawę stanu chłopca. Takie koszty znacznie przewyższają możliwości finansowe rodziców.
Zachęcamy wszystkich do pomocy!
Link do zbiórki >> tutaj <<